W 9. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Cracovia przegrała w Warszawie z mistrzem Polski, Legią, 0-1. 

17.09.2017: Legia Warszawa - Cracovia 1-0 (0-0)

1-0 Thibault Moulin 72

Sędziował Szymon Marciniak (Płock). Żółte kartki: Hlousek - Deja, Piątek. Widzów 16 650.

LEGIA: Malarz - Jędrzejczyk, Astiz, Pazdan, Hlousek - Moulin, Mączyński - Nagy, Hamalainen, Pasquato (60 Kucharczyk) - Sadiku (76 Niezgoda, 86 Kopczyński).

CRACOVIA: Sandomierski - Fink, Helik, Dytyatev, Siplak - Deja, Dimun (76 Zenjov) - Wójcicki, Hernandez, Mihalik (58 Wdowiak) - Piątek.

Legia odniosła minimalne zwycięstwo w debiucie chorwackiego trenera Romeo Jozaka.

Pierwsi sytuację bramkową mieli krakowianie. W 14. minucie Hernandez wyszedł z kontrą, którą Piątek zakończył "bombą" z 20 m. Piłka odbiła się od poprzeczki, następnie od linii bramkowej, po czym głową wybił ją Pazdan. Minutę później Mihalik uderzył z 25 m tuż obok lewego górnego rogu. W 26. minucie Piątek dostał podanie od Finka, ale przegrał pojedynek z Malarzem. Gospodarze po raz pierwszy poważniej zagrozili Cracovii w 40. minucie, gdy Pasquato strzelił z ok. 20 m. Sandomierski wypiąstkował futbolówkę. W 42. minucie indywidualną akcję przeprowadził Nagy, lecz chybił zza narożnika "piątki".

Po przerwie legioniści prezentowali się coraz lepiej. W 59. minucie Hamalainen uderzył z ok. 25 m, piłka odbiła się po drodze od Siplaka i wydawało się, że wpadnie do siatki. Sandomierski popisał się jednak kapitalną interwencją i wybił futbolówkę zmierzającą w prawy dolny róg. Trzy minuty później z kilkunastu metrów strzelał Kucharczyk, tym razem golkipera Pasów wyręczył obrońca Helik.

Zwycięski gol padł w 72. minucie. Po wrzutce Sadiku główkował Kucharczyk, a odbita od... twarzy Finka piłka spadła pod nogi Moulina, który z 10 m skierował ją do siatki.

Cracovia nie potrafiła już potem wypracować sytuacji bramkowej, ale w 90+4. minucie była blisko remisu. Wdowiak był faulowany w polu karnym przez Jędrzejczyka, sędzia jednak nie podyktował jedenastki, gdyż - po otrzymaniu podpowiedzi od kolegów obsługujących VAR - uznał, że chwilę wcześniej piłkarz Pasów był na spalonym...

st