Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna
Cracovia znów przegrała z Legią2016-11-06 20:42:00

W 15. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Cracovia, po równorzędnej grze, przegrała w Warszawie z Legią 0-2. To ósma kolejna porażka Pasów z drużyną stołeczną.


Legia Warszawa - Cracovia 2-0 (1-0)

1-0 Nemanja Nikolic 43

2-0 Miroslav Radovic 90+2

Sędziował Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Żółte kartki: Czerwiński - Brzyski. Widzów 24 342.

LEGIA: Cierzniak - Bereszyński, Rzeźniczak, Czerwiński, Hlousek - Odjidja (88 Kopczyński), Moulin - Guilherme (75 Kucharczyk), Nikolic, Radovic - Prijovic (52 Jodłowiec).

CRACOVIA: Sandomierski - Deleu (69 Wdowiak), Malarczyk, Wołąkiewicz, Brzyski - Dąbrowski, Budziński - Wójcicki, Cetnarski (74 Adamczyk), Jendrisek - Piątek (78 Steblecki).


Początkowo dużą przewagę uzyskała Legia, zdobyła nawet gola, ale ze spalonego. W 16. minucie, po podaniu Prijovica, oko w oko z Sandomierskim stanął Nikolic, lecz przegrał pojedynek.


Goście przetrwali ataki i wkrótce sami zaczęli atakować. W 21. minucie Piątek wychodził na czystą pozycję, lecz w ostatnim momencie przeszkodził mu Rzeźniczak. Czy zgodnie z przepisami? Sędzia uznał, że faulu nie było. W 37. minucie Piątek był jeszcze bliżej trafienia do siatki, główkował z 5 m, ale piłkę z linii bramkowej wyekspediował w pole Czerwiński.


W 43. minucie gospodarze objęli prowadzenie. Radovic podał na prawe skrzydło do Bereszyńskiego (gdzie byli Brzyski i Jendrisek?), ten spod linii końcowej wycofał na 10. metr, skąd celnie strzelił Nikolic.


Po przerwie, w 54. minucie, szansę na podwyższenie miał Guilherme, lecz w ostatniej chwili zablokował go Wołąkiewicz. Później oba zespoły długo nie potrafiły wypracować bramkowych sytuacji. Im bliżej końca, tym aktywniejsza w ofensywie była Cracovia. Legioniści się bronili, od czasu do czasu wyprowadzając kontry. W 84. minucie świetnej szansy nie wykorzystał Odjidja, po raz kolejny doskonale interweniował Sandomierski.


W 87. minucie Pasy mogły wyrównać. Steblecki huknął z ok. 20 m, ale trafił w słupek.


Riposta warszawian była natychmiastowa. Radovic zagrał do wybiegającego na pozycję "sam na sam" Kucharczyka, ten rzucił się do "głowki", lecz golkiper Pasów znów stanął na wysokości zadania. Nie dał jednak rady w doliczonym czasie, gdy Radovic ograł Brzyskiego i z 20 m precyzyjnie uderzył. Piłka odbiła się od lewego słupka i wpadła do siatki. 2-0.


- Mogliśmy co najmniej zremisować, a znów przegraliśmy. Nie mamy chyba do Legii szczęścia - skomentował po meczu Marcin Budziński.


Statystycznie Cracovia oddała więcej strzałów (14:11, celne jednakowoż 4:6), lecz zabrakło skuteczności.


Oba zespoły były w tym meczu osłabione. Za kartki pauzowali Pazdan i Covilo, a z powodu kontuzji Malarz i Szczepaniak.


st


sandomierskilegia.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty