Cracovia pokonała Zagłębie Lubin 1-0 biorąc rewanż za dwie porażki z tym rywalem w rundzie zasadniczej (2-4 i 1-2). Zwycięskiego gola zdobył Mateusz Cetnarski z karnego.

32. kolejka piłkarskiej ekstraklasy: Cracovia - Zagłębie Lubin 1-0 (0-0)

1-0 Mateusz Cetnarski 61 (karny)

Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz). Żółte kartki: Jaroszyński - Rakowski. Widzów 6708.

CRACOVIA: Sandomierski - Wójcicki (58 Deleu), Bejan, Wołąkiewicz, Jaroszyński - Kapustka, Covilo - Wdowiak (65 Zjawiński), Cetnarski (88 Diabang), Jendrisek - Vestenicky.

ZAGŁĘBIE: Polacek - Zbozień, Guldan, Dąbrowski, Cotra - Rakowski (80 Papadopulos), Kubicki - Janoszka (63 Luis Carlos), Starzyński, Woźniak (85 Błąd) - K. Piątek.

Cracovia mogła objąć prowadzenie w 4. minucie, ale po "główce" Covilo golkiper gości popisał się efektowną i skuteczną paradą. Próbował pokonać go z dobitki Bejan, lecz chybił. Trzy minuty później szansę miało z kolei Zagłębie, po uderzeniu Woźniaka głową. Sandomierski wykazał jednak kapitalny refleks.

Później gra była na ogół wyrównana. Gospodarze więcej strzelali, ale bez efektu. W 25. minucie Covilo został w ostatniej chwili zablokowany przez Dąbrowskiego i Pasy zyskały tylko rzut rożny. Trzy minuty później ponownie szansę miał Covilo, lecz po jego kolejnej "główce" piłka przeleciała obok słupka.

Decydująca akcja meczu nastąpiła w 60. minucie, gdy Kapustka przeprowadził długi rajd dobiegając lewym skrzydłem aż do linii końcowej boiska. Stamtąd podał przed szesnastkę do Jendriska, który oddał mocny strzał. Piłka trafiła w rękę Rakowskiego i arbiter podyktował karnego, którego na gola zamienił pewnym uderzeniem w okolice lewego górnego rogu Cetnarski. 1-0!

W 64. minucie miejscowi mogli podwyższyć. Wdowiak przedarł się prawą stroną, dograł wzdłuż bramki, ale Vestenicky - naciskany przez obrońcę - chybił.

W dalszej fazie spotkania przewagę uzyskało Zagłębie, ataki gości były groźne, a najgroźniejsza była kontra w 82. minucie zakończona strzałem Luisa Carlosa z 18 m w słupek. Końcówka była dramatyczna, sędzia przedłużył bowiem mecz o 5 minut. Lubinianie mocno naciskali, ale Cracovia obroniła cenne zwycięstwo włączając się realnie do walki o europejskie puchary.

ST