Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna
Remis... sukcesem Pasów2016-04-03 07:53:00

Cracovia tylko zremisowała bezbramkowo z Górnikiem Łęczna w 29. kolejce ekstraklasy. To już czwarty kolejny mecz Pasów bez zwycięstwa.


Cracovia - Górnik Łęczna 0-0

Sędziował Jarosław Przybył (Kluczbork). Żółte kartki: Bejan - Pruchnik, Bozic, Tymiński. Widzów 8091.

CRACOVIA: Sandomierski - Deleu (10 Vestenicky), Bejan, Polczak, Jaroszyński - Budziński, Covilo - Wójcicki (58 Zejdler), Cetnarski (75 Wdowiak), Kapustka - Jendrisek.

GÓRNIK: Prusak - Mierzejewski, Pruchnik, Bozic, Leandro - Śpiączka (90+2 Sasin), Tymiński, Nowak, Piesio - Bonin (90+3 Danielewicz), Świerczok.


Górnik Łęczna najwyraźniej nie leży Cracovii. Jesienią krakowianie przegrali na wyjeździe 0-1 i - zdaniem trenera Jacka Zielińskiego - był to najsłabszy mecz Pasów w tym sezonie. W sobotę prowadzący w zastępstwie drużynę Piotr Górecki przyznał, iż był to remis ze wskazaniem na gości...


Goście od początku grali wysokim pressingiem, z ogromną determinacją i agresją. W 15. minucie mogli objąć prowadzenie, ale po dośrodkowaniu Bonina Świerczok został uprzedzony przez interweniujących obrońców.


Cracovia w I połowie kilka razy zdołała przedrzeć się przez dobrze zorganizowaną defensywę rywali. W 19. minucie, po błędzie Bozica, Vestenicky zagrał do Cetnarskiego, który uderzył zza narożnika "piątki", ale Prusak wybił piłkę na rzut rożny. Po wrzutce Cetnarskiego z kornera futbolówkę głową zgrał Covilo, a Polczak z 2 metrów trafił w poprzeczkę.


W 35. minucie poprzeczka uratowała z kolei uratowała Sandomierskiego, po uderzeniu Bonina z ponad 20 m.


W 44. minucie gospodarze mieli jeszcze jedną szansę. Vestenicky dostał znakomite podanie od Kapustki, lecz w sytuacji sam na sam z bramkarzem, przegrał pojedynek.


W ostatniej minucie I połowy okazji nie wykorzystał Górnik. Prawą stroną szarżował Śpiączka, przymierzył po "długim", nieznacznie chybiając.


Po przerwie dominowali broniący się przed spadkiem piłkarze z Łęcznej. W 57. minucie powinni prowadzić 1-0. Tymiński zagrał na wolne pole do Nowaka, ten idealnie na piąty metr do Świerczoka, który fatalnie skiksował i nie trafił do pustej bramki! W 71. minucie goście mieli kolejną sytuację bramkową. Śpiączka dostał podanie od Bonina i mając przed sobą Sandomierskiego dogrywał do środka zamiast strzelać. Dwie minuty później finalizujący przedwcześnie kontrę Świerczok strzelił z ponad 20 m tuż obok prawego słupka.


Krakowianie tylko raz zagrozili poważnie bramce Górnika, po przypadkowej akcji. W 77. minucie Budziński wykorzystał błąd Leandro, ale uderzył tylko w boczną siatkę. Cztery minuty później okazję miał jeszcze Śpiączka, lecz wywalczył jedynie rzut rożny. Goście przyjęli remis z dużym niedosytem...


ST


polczakleczna.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty