W 21. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Termalica Bruk-Bet Nieciecza przegrała z Ruchem Chorzów 0-1. W efekcie Słoniki kończą rok w strefie spadkowej.

Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Ruch Chorzów 0-1 (0-0)

0-1 Kamil Mazek 61

Sędziował Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Żółte kartki: Ziajka, Pleva, Markowski - Szyndrowski, Podgórski. Widzów 2679.

TBB: Witan - Ziajka, Markowski, Sołdecki, Wróbel (46 Jarecki) - Pleva, Kupczak - Plizga, Foszmańczyk (64 Koval), Biskup (73 Smuczyński) - Kędziora.

RUCH: Skaba - Konczkowski, Grodzicki, Koj, Szyndrowski (77 Oleksy) - Surma, Lipski - Mazek, Iwański, Podgórski (88 Zieńczuk) - Stępiński (83 Efir).

W I połowie nic się nie działo. Lekką przewagę mieli chorzowianie, ale nie stworzyli ani jednej bramkowej sytuacji. Gospodarze oddali zaledwie jeden strzał, w 37. minucie Foszmańczyk uderzył z ok. 20 m nad poprzeczką...

Po przerwie gra była już całkiem inna. W 50. minucie Ruch omal nie objął prowadzenia, w czym jednakowoż nie byłoby żadnej zasługi gości. Witan przepuścił podanie od obrońcy pod nogą, w ostatniej chwili jednak dogonił uciekającą futbolówkę, choć okupił interwencję uderzeniem w słupek...

W 54. minucie mogło być 1-0. Plizga zacentrował z lewej strony z wolnego, piłka spadając odbiła się od nogi Sołdeckiego, po czym poszybowała nad poprzeczką.

Decydująca akcja meczu nastąpiła w 61. minucie. Niebiescy wyszli z szybką kontrą. Mazek zbiegł z lewej w stronę środka, po czym huknął z ponad 20 m w dalszy róg, przy lewym słupku. Piękny gol i 0-1.

Niecieczanie dopiero teraz się przebudzili uzyskując dużą przewagę. W 67. minucie mógł wyrównać Pleva, ale piłka po jego strzale odbiła się od nogi Grodzickiego i wyszła na róg. W 74. minucie wybiegającego na czystą pozycję Smuczyńskiego powstrzymał w ostatniej chwili Koj. Dwie minuty później strzelał Jarecki i wywalczył jedynie rzut rożny. Wreszcie w 82. minucie indywidualny rajd przeprowadził Sołdecki i gdy przymierzał się do strzału zablokował go Oleksy.

To właśnie defensywa chorzowian nie pozwoliła miejscowym na wypracowanie dobrych sytuacji bramkowych. Potwierdza to statystyka: 14:6 w strzałach, ale tylko jeden oddany przez gospodarzy był celny. Słoniki wykonywały aż 12 kornerów, każdy niósł zagrożenie pod bramką Skaby, ale na zagrożeniu się kończyło. Remis byłby bardziej sprawiedliwy, lecz liczą się gole, a pod tym względem skuteczniejszy okazał się Ruch.

ST