Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna
Porażka w Łęcznej, Cracovia nad przepaścią2015-03-09 23:55:00

W meczu kończącym 23. kolejkę piłkarskiej ekstraklasy Cracovia przegrała w Łęcznej z Górnikiem 1-2 i znalazła się nad przepaścią. 


Górnik Łęczna - Cracovia 2-1 (2-1)

0-1 Miroslav Covilo 9

1-1 Patrik Mraz 12 (wolny)

2-1 Miroslav Bożok 25 (głową)

Sędziował Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Żółte kartki: Bożic, Hasani, Rudik, Mierzejewski - Wdowiak, Polczak, Budziński, Rymaniak. Widzów 3498.

GÓRNIK: Prusak - Mierzejewski, Bielak, Bożic, Mraz - Nikitovic, Rudik (60 Szmatiuk) - Bonin, Nowak, Bożok (90+4 Josue) - Hasani (71 Cernych).

CRACOVIA: Pilarz - Rymaniak, Sretenovic, Polczak (54 Diabang) - Wdowiak, Kapustka, Covilo, Marciniak - Budziński, Jendrisek, Rakels (76 Dąbrowski).


Pierwsza połowa była żywa, ciekawa i wyrównana. Szanse miały oba zespoły, pierwszą Górnik już w 3. minucie. Po wrzutce z kornera główkował pod poprzeczkę Bożic, ale bramkarz wykazał się refleksem. 


Pięć minut później indywidualnym rajdem popisał się Budziński, minął czterech zawodników gospodarzy i z ok. 10 m uderzył na bramkę. Prusak po raz pierwszy, lecz nie ostatni zapobiegł utracie gola. Za moment musiał jednak skapitulować. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do główki najwyżej wyskoczył Covilo, golkiper Górnika odbił piłkę, ale dobitka Bośniaka nogą z 4 metrów była już skuteczna.


Radość Pasów trwała zaledwie trzy minuty. Mraz huknął z wolnego z prawego skrzydła, tuż zza linii szesnastki, w "krótki" róg, zasłonięty przez Covilo Pilarz trochę spóźnił się z interwencją, odbił wprawdzie futbolówkę, lecz ta trafiła w słupek i wpadła do siatki.


W 25. minucie było 2-1 dla gospodarzy. Mierzejewski zagrał z prawej strony w pole karne, a nabiegający Bożok precyzyjnie przymierzył głową z 11-12 m w lewy, dolny róg.


W 33. minucie krakowianie powinni byli wyrównać. Kapustka idealnie podał do Rymaniaka, który jednak w sytuacji "sam na sam" strzelił z 7 m obok słupka.


W 37. minucie sędzia nie miał odwagi pokazać Bożicowi drugiej żółtej kartki za drugie zagranie ręką, a kartka niewątpliwie się należała. Cracovia dostała jedynie wolnego, z którego Jendrisek strzelił lekko, w ręce bramkarza.


Po przerwie inicjatywę miały Pasy, ale Prusak w bramce gospodarzy okazał się zaporą nie do przejścia. W 56.  minucie na czystą pozycję wyszedł Diabang, lecz golkiper z Łęcznej skrócił kąt i przyjezdni zadowolić się musieli tylko kornerem. W 77. minucie Kapustka długim podaniem uruchomił Covilo, ten minął Bożica, jednak będąc oko w oko z Prusakiem przegrał pojedynek. Trzy minuty później Covilo główkował pół metra obok lewego słupka.


Arbiter przedłużył spotkanie aż o 7 minut, gdyż po starciach z Covilo długo dochodził do siebie Prusak. W 90+5. minucie krakowianie mieli ostatnią szansę na remis. Sretenovic dograł z prawej strony przed pole bramkowe, strzał Budzińskiego obronił golkiper, a dobijający piłkę głową z 2 metrów Jendrisek minimalnie chybił...


Cracovia zasłużyła przynajmniej na remis, statystyka NC+ była dla gości korzystna: 55% posiadania piłki, 14:12 w strzałach, 9:3 w strzałach celnych i 29:14 w dośrodkowaniach. W bramkach było jednak 2:1 dla Górnika i za to gospodarze zarobili trzy punkty, który wywindowały ich na ósme miejsce w tabeli. Pasy tymczasem mają już tylko punkt przewagi nad Ruchem i 8 nad Zawiszą.


ST


covilo.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty