Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Koszykówka > I liga mężczyzn
Podkarpackie trio w rozjazdach2010-02-23 12:02:00 Miłosz Bieniaszewski

Jutro pierwszoligowych koszykarzy czeka już 26 kolejka zmagań. Wszystkie drużyny z Podkarpacia zagrają na wyjazdach i mają się o co bić.


Siarka Tarnobrzeg po wygranej w sobotę z Zastalem Zielona Góra i równocześnie przegranej MKS-u Dąbrowa Górnicza ma jeszcze szansę nawet na pierwsze miejsce w tabeli. Warunek jest jeden. Podopieczni Zbigniewa Pyszniaka muszą już wygrywać wszystkie mecze do końca i liczyć na potknięcia rywali. Jutro w Łodzi łatwo jednak nie będzie. ŁKS jest groźny dla każdego, a tarnobrzeżanie przekonali się o tym boleśnie w pierwszej rundzie, kiedy przegrali z łodzianami na własnym parkiecie. "Siarkowcy" muszą przede wszystkim uważać na swojego dobrego znajomego Daniella Walla, który jest najlepszym strzelcem ŁKS-u. Rozpracować rywali pomoże na pewno trenerowi Pyszniakowi Tomasz Pisarczyk. Silny skrzydłowy Siarki obecny sezon zaczynał bowiem jeszcze w łódzkim zespole i najlepiej zna mocne i słabsze strony tej drużyny.

Rachunki do wyrównania mają również koszykarze MOSiRu, którzy w listopadzie zostali rozgromieni przez Żubry Białystok na własnym parkiecie aż 59-95. Obecnie rywale krośnian kompletnie zawodzą, przegrali ostatnie 7 spotkań i na wygraną czekają od 20 stycznia. W tym czasie w Białymstoku wygrały już zarówno Siarka Tarnobrzeg, jak i Sokół Łańcut, więc dobrze by było, aby dołączył do nich MOSiR. Tym bardziej, że pomimo ostatniej wygranej ze Zniczem Pruszków sytuacja krośnian wciąż nie jest jeszcze bezpieczna. W przypadku wygranej rozstawienie przed walką o utrzymanie podopieczni Bogusława Wołoszyna będą mieli jednak w zasadzie jak w banku.

Zdecydowanie najtrudniejszego rywala ma Sokół Łańcut, który jedzie aż do Stargardu Szczecińskiego na mecz ze Spójnią. Co prawda jutrzejszy przeciwnik łańcucian ostatnio nie zachwyca, ale 5 miejsce w tabeli ma swoją wymowę. To, że jest to mocny zespół udowodnili przed dwoma tygodniami dając rzucić Siarce Tarnobrzeg jedynie 48 punktów. Właśnie defensywa jest najmocniejszą stroną Spójni, a przepchać pod koszem mierzącego 208 centymetrów Wiktora Grudzińskiego graniczy niemal z cudem. W ogóle jeśli patrzeć tylko na kadrę, to Sokół większych szans mieć nie powinien. W końcu grę drużyny z Pomorza prowadzi doświadczony Marcin Stokłosa, uważać trzeba na bardzo skutecznego Huberta Mazura, a także na byłego zawodnika Sokoła Jerzego Koszutę. Na szczęście podopieczni Dariusza Kaszowskiego już zapomnieli o fatalnej grze w ataku i ostatnim meczem z akademikami z Katowic wlali w serca swoich kibiców sporo nadziei na lepszą przyszłość. Co najważniejsze awans do play-off jest już w zasadzie nie zagrożony.

Zestaw par jutrzejszej kolejki

Asseco Prokom II Gdynia - Tempcold AZS Politechnika Warszawska (15.30)
Żubry Białystok - Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno (17)
Spójnia Stargard Szczeciński - Sokół Łańcut (18)
MKS Dąbrowa Górnicza - Olimp Start Lublin (18)
Intermarche Zastal Zielona Góra - Big Star Tychy (18)
Znicz Basket Pruszków - Sudety Jelenia Góra (18)
AWF Katowice - Victoria Górnik Wałbrzych (18.30)
ŁKS Sphinx Petrolinvest Łódź - Siarka Tarnobrzeg (19)


Miłosz Bieniaszewski


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty