Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Koszykówka > I liga mężczyzn
Sokoła być albo nie być2010-03-09 10:33:00 Miłosz Bieniaszewski

Jutro koszykarze Sokoła Łańcut zagrają bardzo ważne spotkanie z Politechniką w Warszawie. W przypadku wygranej play-off będą mieli na wyciągnięcie ręki. W czwartek zagra natomiast Siarka Tarnobrzeg, która podejmie we własnej hali Start Lublin.


Tak się składa, że łańcucianie właśnie ze Startem walczą o ósme miejsce dające awans do play-off. Po 28 rozegranych spotkaniach oba zespoły mają na swoim koncie po 42 punkty, ale lepszy bilans bezpośrednich meczów mają podopieczni Dariusza Kaszowskiego. W dwóch ostatnich pojedynkach Sokół gra jednak na wyjazdach w Warszawie oraz z MKS Dąbrowa Górnicza. Lublinianom natomiast oprócz meczu w Tarnobrzegu pozostanie jeszcze rywalizacja z Big Star Tychy przed własną publicznością. Dla własnego spokoju Sokół musi więc wygrać przynajmniej jeden z meczów i liczyć na to, że Siarka pokona Start. W takim wypadku walka o pierwszą ósemkę może więc rozstrzygnąć się już w czwartek.

Na pewno drużynie Kaszowskiego o wygraną łatwiej będzie w jutrzejszym pojedynku, bo Politechnika zajmuje 11 miejsce w tabeli, a MKS Dąbrowa Górnicza jeszcze do niedawna liderował stawce (obecnie jest trzeci). Z drugiej jednak strony warszawianie również mają o co walczyć. W dolnych rejonach jest ogromny ścisk i jedna porażka może oznaczać spadek nawet o kilka pozycji. Sokół wygrywając przysłuży się nie tylko sobie, ale również drużynie MOSiR-u Krosno, który walczy m.in. z akademikami o jak najlepszą pozycję przed fazą play-out.

Siarka natomiast nie powinna mieć większych problemów ze Startem Lublin. W końcu tarnobrzeżanie zajmują obecnie drugie miejsce w tabeli i muszą wygrać dwa ostatnie spotkania, aby nie patrząc na innych z tej pozycji startować w play-off. W meczu pierwszej rundy, bo bardzo emocjonującym spotkaniu lepsi okazali się podopieczni Zbigniewa Pyszniaka (84-83). Tym bardziej przed własną publicznością powinni poradzić sobie z tym rywalem. Skoro w Tarnobrzegu w ostatnim czasie poległy i Zastal Zielona Góra i MKS Dąbrowa Górnicza, to mało prawdopodobne, aby niespodziankę sprawili lublinianie. Jeśli tylko Siarka nie zlekceważy rywala zapisze na swoje konto kolejne dwa punkty. A wtedy radość może zapanować w Tarnobrzegu oraz w Łańcucie.


Miłosz Bieniaszewski


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty