Takiego weekendu w historii polskiego tenisa jeszcze nie było. Troje zawodników wygrało turnieje WTA bądź ATP.

Zaczął Łukasz Kubot, który w parze z Brazylijczykiem Marcelo Melo zwyciężył w turnieju deblowym w Winston-Salem (USA). W finale pokonali duet amerykański Nicholas Monroe/Tennys Sandgren 6-7 (6-8), 6-1, 10-3. To 25. tytuł deblowy 37-letniego Kubota.

Później, chronologicznie, 27-letnia Magda Linette (WTA 80) wygrała turniej Bronx Open w Nowym Jorku. W finale pokonała rówieśniczkę, Włoszkę Camilę Giorgi (WTA 58) 5-7, 7-5, 6-4. To pierwszy tytuł WTA w karierze poznanianki. W 2014 r. wygrała w Ningbo (Chiny) zawody WTA 125 K series, które nie są jednak zaliczane do cyklu WTA Tour.

Linette, aby wziąć udział w Bronx Open, musiała przejść przez kwalifikacje, w których rozstrzygnęła na swoją korzyść trzy pojedynki. W turnieju głównym kolejno pokonała: Estonkę Kaię Kanepi (Q, WTA 82) 6-2, 7-5, Białorusinkę Aliaksandrę Sasnovich (9, WTA 45) 6-1, 6-4, w ćwierćfinale Czeszkę Karolinę Muchovą (10, WTA 44) 6-7 (4-7), 6-4, 7-6 (7-3), w półfinale Czeszkę Katerinę Siniakovą (5, WTA 38) 7-6 (7-3), 6-2.

W nocy z soboty na niedzielę swój pierwszy triumf w turnieju ATP zanotował 22-letni Hubert Hurkacz, który w finale w Winston-Salem, w Karolinie Północnej, pokonał rozstawionego z numerem 1 Francuza Benoît Paire'a (ATP 30) 6-3, 3-6, 6-3. Polak (ATP 41) był rozstawiony z "trójką", za wygraną otrzymał 96 505 dolarów. Poprzednio polski tenisista zwyciężył w zawodach ATP w... 1982 r., był nim Wojciech Fibak (w Chicago).

Wrocławianin po drodze do zwycięstwa pokonał kolejno: Koreańczyka Duckhee Lee (ATP 212) 4-6, 6-0, 6-3, Hiszpana Feliciano Lopeza (ATP 63) 6-3, 3-1 krecz, w ćwierćfinale Amerykanina Francesa Tiafoe (ATP 52) 4-6, 7-6 (7-1), 6-1, w półfinale Kanadyjczyka Denisa Shapovalova (2, ATP 38) 6-3, 6-4.