We wtorek Barcelona tylko zremisowała 0-0 na Camp Nou z Athletic Bilbao w 1/8 finału Pucharu Króla. Szansy na awans oczywiście nie straciła, bo w rewanżu nadal będzie faworytem. W środowych potyczkach niespodzianek nie zanotowano.

Madrycki Real musi w każdym meczu potwierdzać, że wpadka w lidze z "Barcą" była przypadkiem. I tak też się stało w pucharowej potyczce z Levante. 8-0 to najniższy wymiar kary i w zasazdie pewny awans do ćwierćfinałów.

Real Madryt - Levante 8-0 (4-0)

1-0 Benzema 5
2-0 Ozil 8
3-0 Benzema 30
4-0 Ronaldo 45
5-0 Benzema 69
6-0 Ronaldo 72
7-0 Ronaldo 74
8-0 Leon 90
REAL: Casillas - Lass, Pepe, Albiol, Marcelo - Xabi Alonso, Granero (74 M. Diarra), Özil (74 Pedro Leon), Di María - Benzema (77 Morata), Cristiano Ronaldo.
LEVANTE: Munúa - Cerra, Ballesteros, Robusté, Asier del Horno - Pallardo, Sergio (58 Ruben), Xavi Torres, Xisco, Caicedo (46 Stuani) - Juanlu (69 Valdo).

Almeria - Real Mallorca 4-3 (2-2)

1-0 Ulloa 7 (karny)
1-1 Guzman 23
2-1 Ulloa 29
2-2 Victor 45
3-2 Uche 66
4-2 Ulloa 72
4-3 Webo 88

Sevilla - Malaga CF 5-3 (2-3)

1-0 Alfaro 11
1-1 Rondon 19
1-2 Rondon 26
2-2 Negredo 32
2-3 Owusu-Abeyie 41
3-3 Romaric 66
4-3 Romaric 81
5-3 Capel 82

Atletico Madryt - Espanyol Barcelona 1-0 (1-0)

1-0 Simao 33 (karny)

Betis Sewilla - Getafe 1-2 (0-2)

0-1 Miku 27
0-2 Rios 35
1-2 Molina 87 (karny)
(gst)