31. lipca 2010 roku mija dokładnie dwanaście miesięcy od śmierci jednego z najbardziej utytułowanych szkoleniowców w historii futbolu - Bobby'ego Robsona.

Angielski trener i działacz, który zmarł na chorobę nowotworową, prowadził w przeszłości takie kluby jak: FC Barcelona, PSV Eindhoven, FC Porto, Newcastle czy Sporting Lizbona. W latach 1982-1990 był selekcjonerem reprezentacji Anglii, z którą na Mundialu w 1990roku zajął czwarte miejsce. Od stycznia 2006 roku był konsultantem selekcjonera drużyny narodowej Irlandii.

Jego kariera piłkarska rozpoczęła się w Londynie, gdzie przez 6 lat, począwszy od 1950 roku bronił barw drużyny Fulham. Później przeniósł się do West Bromwich Albion - tam spędził podobną liczbę sezonów co w Fulham , do którego wrócił w 1962, by kontynuować karierę. Ostatecznie Robson pożegnał się Wyspami i podpisał kontrakt z Vancouver Royals. Łącznie w swoim dorobku piłkarskim zgromadził 340 meczów w zespole Fulham i 77 bramek dla tego klubu oraz 239 występów w West Bromwich i 56 goli. W reprezentacji Anglii rozegrał 20 meczów i strzelił 4bramki.

W swojej karierze trenerskiej zdobył mnóstwo tytułów, nagród i wyróżnień. Najważniejszymi były: Puchar Hiszpanii, Superpuchar Hiszpanii oraz Puchar Zdobywców Pucharów w 1997 roku z FC Barceloną, mistrzostwo Holandii w 1991 i 1992 roku z PSV Eindhoven, mistrzostwo Portugalii w 1995 i 1996 roku oraz Puchar Portugalii w 1995 roku z FC Porto i IV miejsce na Mundialu z reprezentacją Anglii w roku 1990.