Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka ręczna > Wiadomości piłka ręczna
EHF EURO 2024. Szwedki górą2024-12-05 20:13:00

Reprezentacja Polski piłkarek ręcznych pod wodzą selekcjonera Arne Senstada przegrała ze Szwecją 25:33 na start rundy głównej Mistrzostw Europy 2024. Polki rozegrały bardzo dobrą pierwszą połowę, ale rywalki dominowały w trakcie drugiej partii. Kolejne spotkanie biało-czerwone rozegrają już w piątek przeciwko Węgierkom. Początek meczu o godz. 20.30.


Debreczyn: Polska – Szwecja 25:33 (15:17)

Polska: Płaczek, Zima, Wdowiak – Olek, Kobylińska 6, Matuszczyk, Górna 1, Rosiak 2, Drażyk 1, Balsam 2, Urbańska 2, Nosek 1, Michalak 1, Kochaniak-Sala 4, Uścinowicz 1, Nocuń 4.

Szwecja: Bundsen 3, Ryde – Lerby 3, Strömberg, Blohm, Roberts 6, Axnér 2, Dano, Lindqvist 4, Hagman 9, Thorleifsdóttir, Hvenfelt, Hansson 2, Karlsson 1, Löfqvist 2, Petersson Bergsten 1.


W ramach drugiej fazy mistrzostw reprezentacja Polski trafiła do grupy I razem z Francją, Szwecją, Węgrami, Czarnogórą i Rumunią. Gra toczy się o awans do półfinału, który wywalczą dwa najlepsze zespoły. Polki do rundy głównej przystąpiły bez punktów w wyniku wcześniejszej porażki z Francją.


W pierwszym meczu drugiego tygodnia mistrzostw nasze reprezentantki miały zmierzyć się z czwartą drużyną świata, czyli ze Szwedkami. Polki początkowo przegrywały 1:4, wówczas trener Arne Senstad zdecydował się na przerwę na żądanie. Po niej Polki kompletnie zmieniły taktykę, wprowadzając manewr gry 7 na 6 w ataku oraz dokonując licznych rotacji. Decyzje Norwega przyniosły efekty – nasze zawodniczki zdobyły trzy kolejne bramki, a Karolina Kochaniak-Sala w 13. minucie zmniejszyła stratę do jednej bramki (5:6). Był to jednocześnie jubileuszowy 100. gol rozgrywającej w narodowych barwach. Co więcej, kilka minut później Magdalena Drażyk doprowadziła do remisu (7:7)!


Od tego momentu gra nabrała dynamiki i toczyła się w rytmie gol za gol. Polki prezentowały ogromną determinację i wolę walki, narzucając swój styl gry. Dzięki temu wybiły rywalki z uderzenia i nie pozwoliły im rozwinąć skrzydeł. Dobra postawa naszego zespołu zaowocowała tym, że w 24. minucie Dagmara Nocuń wyprowadziła biało-czerwone na pierwsze prowadzenie w meczu (12:11)!


Szwedki nie dawały jednak za wygraną. W końcówce pierwszej połowy, dzięki wybitnie skutecznej grze Nathalie Hagman oraz zaskakującym dwóm trafieniom… bramkarki Joanny Bundsen, nasze przeciwniczki odzyskały prowadzenie i zeszły do szatni z wynikiem 17:15.


Niestety, druga połowa rozpoczęła się podobnie jak pierwsza, czyli od dominacji Szwedek, w ciągu pięciu minut rywalki zbudowały prowadzenie 21:16. Przewaga Szwedek rosła z każdą minutą i niespełna kwadrans przed końcem wynosiła już osiem “oczek” (27:19). W końcowych minutach Szwedki w pełni kontrolowały wydarzenia na parkiecie. Najskuteczniejsza na boisku była Nathalie Hagman (9 bramek), podczas gdy wśród Polek najczęściej trafiała Monika Kobylińska (6).


zprp.pl


swe-pol fot. pawel bejnarowicz-28.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty