Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka ręczna > Wiadomości piłka ręczna
EHF EURO 2024. Wysoka porażka z Francuzkami2024-11-28 23:20:00

Reprezentacja Polski piłkarek ręcznych przegrała z Francją na inaugurację Mistrzostw Europy 2024 (22:35). Mistrzynie świata szybko osiągnęły wysoką przewagę i nie pozwoliły Biało-Czerwonym na nawiązanie wyrównanej walki. Polki drugi mecz w ramach turnieju EHF EURO rozegrają już w sobotę o godz. 15.30 przeciwko Portugalii.


Bazylea: Polska – Francja 22:35 (10:18)

Polska: Płaczek, Zima – Olek, Kobylińska 2, Matuszczyk 2, Górna, Rosiak 2, Drażyk 3, Balsam 1, Urbańska 2, Nosek 3, Michalak 1, Kochaniak-Sala, Uścinowicz 4, Zych 1, Nocuń 1

Francja: Glauser, Sako – Coatanea 5, Mairot 2, Valentini 4, Lassource 3, Zaadi Deuna 4, Flippes 1, Kanor 3, Horacek 2, Foppa 3, Nze Minko 4, Ondono 2, Granier 2, Bouktit, Grandveau


Trudno było wyobrazić sobie bardziej wymagający początek Mistrzostw Europy 2024 dla reprezentantek Polski. W swoim pierwszym meczu w ramach turnieju EHF EURO 2024 Biało-Czerwone zmierzyły się z aktualnymi mistrzyniami świata, srebrnymi medalistkami tegorocznych Igrzysk Olimpijskich w Paryżu oraz półfinalistkami ostatniej edycji mistrzostw Europy w 2022 roku. Nie ma wątpliwości, że także na parkietach Austrii, Szwajcarii i Węgier Francuzki celują w złote medale.


Polki natomiast postawiły sobie za cel, by poprawić 13. lokatę zajętą w trakcie poprzedniej edycji czempionatu Starego Kontynentu. Żeby tego dokonać, Biało-Czerwone muszą awansować z Grupy C, w której oprócz Polek i Francuzek rywalizują także Hiszpanki i Portugalki. Drużyny te jako pierwsze przystąpiły do gry, a zwycięsko z pierwszego starcia w Grupie C wyszła Hiszpania wynikiem 30:24.


Od pierwszej minuty na parkiecie pojawiły się Adrianna Płaczek, Dagmara Nocuń, Paulina Uścinowicz, Karolina Kochaniak-Sala, Monika Kobylińska, Magda Balsam i Sylwia Matuszczyk.


Pierwsze bramki dla obu drużyn zdobyły zawodniczki dzierżące opaskę kapitana. Wynik meczu otworzyła Monika Kobylińska, a po chwili wyrównała Estelle Nze Minko. Niestety, był to początek serii rywalek, które rozwiązały worek z bramkami. Francuzki cały czas bezwzględnie wykorzystywały każdy błąd Polek i karciły nasze reprezentantki w licznych i skutecznych kontratakach. Do przerwy było 18:10 dla Trójkolorowych. Również po przerwie rywalki miały pełną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami.


zprp.pl


fra - pol  fot. pawel bejnarowicz-28.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty