Agnieszka Radwańska po turnieju w Dubaju awansuje w rankingu WTA na ósme miejsce. Najwyższe w karierze. Krakowianka przyznała, że jest zadowolona ze swojego występu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Z Barclays Dubai Tennis Championships (pula nagród 2 mln dol.) Polka odpadła w półfinale. Pokonała ją wyżej notowana Białorusinka Wiktoria Azarenka 6-3, 6-4. W drugim secie tamtego spotkania Radwańska prowadziła 4-2, ale wtedy przegrała trzy gemy z rzędu. - To, kto serwował, nie było w tym meczu aż tak ważne. Ona grała dobrze, a ja popełniłam kilka błędów. To wystarczyło. Gra przeciwko zawodniczkom z pierwszej dziesiątki rankingu nigdy nie jest prosta - powiedziała na pomeczowej konferencji prasowej.

Radwańska przyznała także, że w ważnych momentach meczu z Azarenką nie była wystarczająco skoncentrowana.

Jednak na pytanie o to, czy w ostatecznym rozrachunku jest zadowolona ze swojego występu w Dubaju, odpowiedziała, że tak. - Szczególnie, że w zeszłym roku nie zagrałam tutaj najlepiej (porażka z siostrą Urszulą w I rundzie - przyp. ASInfo). Rozegrałam tu kilka dobrych spotkań. Zawsze dobrze jest awansować do półfinału dużego turnieju - oceniła najlepsza polska tenisistka.

Plany Agnieszki Radwańskiej? - Wracam do domu na dwa tygodnie. Cieszę się z tego powodu. Potem zagram w Indian Wells, a następnie w Miami.