W ciągu trzech tygodni dziesiąta w rankingu WTA, Agnieszka Radwańska rozegrała w Tokio, Pekinie i Linzu aż czternaście meczów, w Japonii dotarła do półfinału, a w stolicy Chin - nawet do finału, co mogła powtórzyć w Austrii, ale dziś uległa  młodszej o rok, 19-letniej, leworęcznej Czeszce Petrze Kvitovej 3-6, 2-6.

Półfinałowe spotkanie halowego turnieju Generali Ladies, z pulą nagród 220 tys. dolarów, rozpoczęło się bardzo niefortunnie dla naszej najlepszej tenisistki.  Kvitova prowadziła już 5-1, gdy Radwańska wygrała swoje pierwsze podanie. Przełamując serwis rywalki, krakowianka dorzuciła jeszcze jeden punkt na 3-5, ale nic więcej w tej partii już nie zdziałała. Mocno uderzająca Kvitova wykorzystała 1. setbola.

Odczuwająca wciąż skutki zapalenia ścięgna palca serdecznego prawej dłoni Radwańska nie potrafiła znaleźć sposobu na bardzo poprawną grę Kvitovej, która na początku tego sezonu zwróciła na siebie uwagę sukcesem w Hobart. Dysponująca bardzo dobrymi warunkami fizycznymi (183 cm wzrostu) czeska nastolatka robiła z nich często użytek pod siatką, świetnie smeczowała. W II secie szybko uzyskała dużą przewagę (3-0). Wygrany gem (1-3) nie zmienił trudnej sytuacji Polki, bo 55. na świecie Kvitova nie popełniała błędów i z dość dużą konsekwencją zmierzała do cennego zwycięstwa i drugiego w karierze finału, choć w ósmym gemie, prowadząc 5-2, przy serwisie Radwańskiej Czeszka miała aż trzy meczbole, ale żadnego z nich nie wykorzystała (40-40). Zdołała jednak wywalczyć cztery następne  piłki meczowe, by w końcu dopiąć swego.

Polka wyjeżdża z Linzu z premią 10 200 USD oraz 130 punktami do klasyfikacji WTA Tour i Race.

Zmęczona serią trudnych występów starsza z sióstr Radwańskich, mimo dokuczliwego urazu, nie rezygnuje z rywalizacji o udział w kończących sezon mistrzostwach Sony Ericsson WTA Tour w katarskiej Dausze. Jak nas poinformował jej ojciec i trener Robert Piotr Radwański zaraz po pojedynku z Kvitovą, Agnieszka wybiera się do Moskwy, gdzie w I rundzie Pucharu Kremla (z pulą nagród 1 mln dolarów) rozstawiona z numerem trzecim ma się zmierzyć z Rosjanką Marią Kirilenko.

Urszula Radwańska w najbliższym tygodniu wystąpi w Luksemburgu (220 tys. USD).  Dziś odpadła tam w pierwszym spotkaniu eliminacyjnym Marta Domachowska,  przegrywając z Chorwatką Petrą Martic 6-1, 3-6, 4-6.

Linz (WTA, 220 tys. dolarów)

Półfinał gry pojedynczej:
Petra Kvitova (Czechy) -  Agnieszka Radwańska (Polska, 2) 6-3, 6-2

Aktualizacja: 17-10-2009 16:45