Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Tenis
Agnieszka Radwańska po pięknej walce przegrała z Karoliną Woźniacką2011-10-25 18:45:00

Agnieszka Radwańska przegrała z Karoliną Woźniacką w pierwszym meczu WTA Championships w Stambule. Po znakomitej grze krakowianka wygrała pierwszego seta 7-5, drugiego, w którym miała problemy z kontuzjowanym barkiem, przegrała 2-6 i także w trzecim uległa rywalce, tym razem 4-6.


Polka znakomicie zaczęła mecz. Wprawdzie Woźniacka wygrała pierwszego gema przy swoim serwisie, ale kolejne dwa zapisała na swoim koncie Radwańska. W trzecim gemie przełamała rywalkę, grając z pomysłem i wytrzymując grę na przewagi w końcówce. Polka wygrała potem swoje podanie i znów walczyła w kolejnym gemie przy podaniu rywalki. Ta nie oddała jednak punktu. Im dłużej jednak trwała gra, tym pewniej radziła sobie Woźniacka, czego efektem było przełamanie Radwańskiej w ósmym gemie. Za chwilę Dunka pewnie wygrała swoje podanie i przy prowadzeniu 5-4 w gemach, w kolejnym - przy podaniu Radwańskiej - prowadziła już 40-0 i miała trzy piłki setowe.

 

Ale wybroniła się Polka z tej arcytrudnej sytuacji, zmuszając serwisem rywalkę do trzech błędów returnowych. Potem wygrała gema na przewagi po fantastycznej ostatniej wymianie. Świetnie poszła za ciosem Polka w następnym gemie. Wygrała go do zera, znakomitymi returnami wybijając całkiem z rytmu Woźniacką. Polka nie wypuściła już z rąk szansy, którą tak niespodziewanie pochwyciła w ręce. Wygrała gema przy swoim podaniu i seta 7-5.

 

Drugi set był inny, mniej wyrównany, chociaż taki się zapowiadał. Znów dobrze zaczynał się dla Radwańskiej, która dwa razy z rzędu przełamała rywalkę, tyle że ona też wygrywała gemy przy serwisie Radwańskiej. Od stanu 2-2 Woźniacka kontrolowała grę i popełniała zdecydowanie mniej błędów niż Polka. Tej zaczął jeszcze dokuczać oklejony plastrem prawy bark. Musiała poprosić o pomoc medyczną. Seta przegrała 6-2 i jeszcze raz poprosiła o pomoc lekarza.

 

Inaczej grała już Radwańska na początku trzeciego seta - zdecydowanie lżej niż w pierwszym. Wprawdzie wygrywała na początku gemy serwisowe, ale do czasu. Przy stanie 3-2 Woźniacka po raz pierwszy w tej partii ją przełamała, a przy stanie 4-2 prowadziła już 40-15. I co znów zrobiła Polka? Wybrnęła z tych tarapatów. W decydującym momencie, błysnęła inteligencją, przyciągając rywalkę do siatkę, a potem goniąc ją lobem na koniec kortu, a potem wygrała fantastyczną wymianę, w której najwyraźniej sportowa ambicja wzięła górę nad bólem i zdobyła przewagę. Pomogła jej wtedy Dunka, popełniając podwójny błąd serwisowy i tym sposobem Radwańska wygrała wydawało się stracony gem.
To był sygnał odnowy Radwańskiej. Kolejnego gema krakowianka wygrała, nie szczędząc sił w ataku. Uderzała mocno i przyśpieszała grę. Wyrównała tak stan seta na 4-4. Dunka wygrała na przewagi kolejnego gema i była bliżej wygranej w całym meczu. W kolejnym  gemie Dunka rzeczywiście miała przy stanie 40-30 pierwszą piłkę meczową, ale długa akcja skończyła się jej zagraniem w siatkę. Po nim Polka wygrała pomysłowo rozegraną piłkę i miała przewagę. Teraz obroniła się Dunka i za chwilę miała kolejną piłkę meczową. I tę już wykorzystała, wygrywając 6-4 i cały mecz.

 

- To był bardzo trudny mecz. Spodziewałam się takiego - przyznawała Dunka po meczu.

 

Przed Polką jeszcze grupowe pojedynki z Petrą Kvitovą i Wierą Zwonariową. W bezpośrednim meczu tych zawodniczek Kvitova wygrała 6-2, 6-4.

 

Grupa czerwona:

Karolina Woźniacka (Dania, 1) - Agnieszka Radwańska (Polska, 8) 5-7, 6-2, 6-4

Petra Kvitová (Czechy, 3) - Wiera Zwonariowa (Rosja, 6) 6-2, 6-4

Mecz środowy:

Karolina Woźniacka (Dania, 1) - Wiera Zwonariowa (Rosja, 6)

Grupa biała:

Samantha Stosur (Australia, 7) - Maria Szarapowa (Rosja, 2) 6-1, 7-5

Mecze środowe:

Maria Szarapowa (Rosja, 2) - Na Li (Chiny, 5)

Wiktoria Azarenka (Białoruś, 4) - Samantha Stosur (Australia, 7)

st

 


radw8.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty