Zachęcamy do zapoznania się z oświadczeniem p.o. prezesa Podokręgu Piłki Nożnej w Olkuszu, p. Joanny Ściepury.

OŚWIADCZENIE 

Szanowni Państwo,

W nawiązaniu do szeregu publikacji internetowych, w szczególności autorstwa redaktora Mateusza Migi, który opublikował na portalu TVP SPORT artykuły:

- z dnia 6 marca 2025 roku (wywiad),

- z dnia 10 marca 2025 roku,

- z dnia 12 marca 2025 roku,

- z 18 marca 2025 roku,

w których sformułowano rozmaite zarzuty wobec funkcjonowania Podokręgu Piłki Nożnej Olkusz oraz pracy pełniącej obowiązki Prezes Podokręgu Pani Joanny Ściepury, jesteśmy zmuszeni naprostować i wytłumaczyć liczne przekłamania oraz niedopowiedzenia, zawarte w tych publikacjach.

Po pierwsze, należy się odnieść do sprawy Pani Kamili Widomskiej, która udzieliła wywiadu red. Midze. Pani Kamila Widomska była jedynym uczestnikiem kursu sędziowskiego w naszym Podokręgu w okresie wiosny 2022 roku. Za przebieg kursu, szkolenie oraz egzaminowanie Pani Kamili Widomskiej odpowiadał Pan Sławomir Tomczyk, ówczesny wiceprzewodniczący Kolegium Sędziów naszego Podokręgu. Mecze, w których uczestniczyła Pani Kamila Widomska (wyłącznie jako sędzia liniowy i wyłącznie na poziomie A lub B klasy) były prowadzone przez doświadczonych arbitrów, w tym najczęściej przez Pana Sławomira Tomczyka. Pani Kamila Widomska przeszła miesięczne szkolenie w kwietniu 2022 roku, prowadzone przez wspomnianego Pana Tomczyka. Na kurs zapisała się w dniu 1 kwietnia 2022 roku. Uczestniczyła w egzaminie sędziowskim w dniu 13 maja 2022 roku, a w kolejnym w dniu 9 września 2022 roku. Użyte przez red. Migę w artykule z dnia 18 marca 2025 roku („Mecze sędziuje przypadkowa kobieta? PZPN: to nie nasza sprawa”) sformułowanie: „Mecze przez dwa lata sędziuje przypadkowa kobieta bez żadnego kursu” jest po prostu nieprawdą.

Należy także wskazać, że sytuacja, polegająca na udziale w meczu A lub B klasy sędziego bez ukończonego kursu sędziowskiego, nie jest sytuacją niedozwoloną, lecz często spotykaną na boiskach lokalnych całej Polski i wiąże się z instytucją „sędziego przygodnego”, którego dobiera się do składu sędziowskiego w przypadku braku lub kontuzji sędziego.

Pani Kamila przejawiała inicjatywę i wyrażała wolę angażowania się w sprawy dotyczące public relations Podokręgu, a więc ówczesny Zarząd Podokręgu podjął decyzję o jej powołaniu w grudniu 2022 roku i umożliwieniu jej pracy w tym zakresie. Do dnia dzisiejszego efekty pracy Pani Kamili (grafiki, posty, relacje z wydarzeń) znajdują się na stronie internetowej i mediach społecznościowych Podokręgu.  Pani Kamila zrezygnowała z sędziowania wiosną 2023 roku, na własną prośbę, uzasadniając to zmianami w życiu zawodowym. Od tego czasu również nie angażowała się w prace ówczesnego Zarządu Kolegium Sędziów. Praca oraz rozstanie Pani Kamili z tymi zajęciami przebiegało wyłącznie w dobrej atmosferze, bez jakichkolwiek konfliktów, dlatego Zarząd Podokręgu jest zszokowany nieprawdziwymi, zniesławiającymi oraz naruszającymi dobra osobiste twierdzeniami i opiniami, które Pani Kamila miała wypowiedzieć w tymże wywiadzie. P.O. Prezes oraz Zarząd Podokręgu rozważają podjęcie stosownych kroków prawnych w przedmiocie ochrony ich dóbr osobistych i ochrony przed zniesławieniem w zakresie tych wypowiedzi. 

Po drugie, należy odnieść się do kwestii delegacji sędziowskiej, podpisanej przez Prezesa Podokręgu Bolesława Ściepurę, która została wypełniona i rozliczona już po jego śmierci. Twierdzenia Pana redaktora Migi ze wspomnianego artykułu z dnia 18 marca 2025 roku o tym, iż jest „oczywiste fałszerstwo” jest po prostu nieprawdą i nadużyciem. Praktyka polegająca na uprzednim podpisywaniu delegacji przez uprawnione osoby, a następnie ich wypełnieniu przez sędziów przed meczem, jest praktyką często spotykaną w różnych podokręgach i związkach w całej Polsce, a wynika z organizacji pracy i wzajemnego zaufania, jakim obdarzają się członkowie tych organizacji. Delegacje, podpisane przez śp. Prezesa, po jego śmierci, nie utraciły ważności i skuteczności prawnej. Sytuację można porównać do udzielenia pełnomocnictwa do działania w imieniu jakiegokolwiek stowarzyszenia czy organizacji przez członka zarządu, który zmarł. Sama śmierć osoby podpisującej takie pełnomocnictwo, która była uprawniona do reprezentowania takiego podmiotu, nie powoduje utraty ważności takiego pełnomocnictwa. Dlatego też w tejże sprawie nie doszło do jakiegokolwiek nadużycia, nieprawidłowości, ani tym bardziej, jak nieodpowiedzialnie i zniesławiająco pisze red. Miga, do „oczywistego fałszerstwa”. Delegacja została podpisana przez osobę uprawnioną oraz dotyczy meczu, który się odbył. W niniejszej sprawie nie doszło do jakiejkolwiek nieprawidłowości, która skutkowałaby jakąkolwiek szkodą dla Podokręgu lub popełnieniem czynu niedozwolonego.

Należy także wskazać, że wszystkie protokoły odbioru boisk, podpisane przez śp. Prezesa, dokumentują czynności odbiorowe, przeprowadzone za życia śp. Prezesa. Wszelkie sugestie o tym, że śp. Prezes „odbierał boiska po śmierci” są fałszywe.

Niezrozumiałe jest także formułowanie zarzutów dotyczących składu sędziowskiego na meczu A klasy Bolesław II Bukowno-Przebój II Wolbrom. Sędzia główny tego meczu, Dawid Chabinka, przed karierą sędziowską w Podokręgu, był zawodnikiem dziewięciu klubów sportowych tego Podokręgu. Próba wyłączania go z meczy klubów, w których grał, byłaby absurdalna i spowodowałaby, że Pan Chabinka właściwie nie mógłby sędziować. Udział sędziego asystenta Jakuba Tyliby był spowodowany koniecznością zapewnienia pełnego składu sędziowskiego na ten mecz, obie drużyny w tym zakresie nie wniosły żadnych protestów i nie uskarżały się na sędziowanie. Tego typu zarzuty mogą być formułowane i kierowane wyłącznie do czytelników, którzy nie znają realiów piłki uprawianej na boiskach lokalnych, jak choćby w A lub B klasie, gdzie sędziowie nie są zawodowi, a swoją pasję łączą z obowiązkami w pracy i w domu. Takie sytuacje powodują, że w pewnych, raczej wyjątkowych przypadkach, pewne, niejednokrotnie luźne powiązania pomiędzy sędzią a klubem, uczestniczącym w meczu, mogą się zdarzyć.

Kolejną kwestią jest udział delegatów klubu Northstar Miechów w Zebraniu Wyborczym Podokręgu. Klub ten istnieje, lecz na własną prośbę jest zawieszony w rozgrywkach. Dotychczasowa powszechna interpretacja przepisów dotyczących zatwierdzania klubów, mających prawo delegować uczestników Zebrania Wyborczego, nie tylko w naszym Podokręgu, ale także w innych Podokręgach (np. sprawa dotycząca klubu LOT Balice w strefie Kraków), polegała na tym, że kluby istniejące, ale zawieszone w rozgrywkach, są uprawnione do ustanowienia delegatów na takie zebranie. Taka interpretacja przepisów nie budziła (i wielu innych Podokręgach i strefach nie budzi do dzisiaj) żadnych kontrowersji i zastrzeżeń. Niemniej jednak klub Northstar Miechów nie ustanowił żadnego delegata na powołane zebranie, a więc formułowanie zastrzeżeń w tym zakresie po prostu nie ma sensu.

Wreszcie należy odnieść się do chyba najbardziej żałosnego fragmentu twórczości dziennikarskiej red. Migi, polegającego na opublikowaniu we wspomnianym wyżej artykule nagrania z prywatnego spotkania wigilijnego sprzed trzech lat. Abstrahując od faktu, iż na powołanym nagraniu nie zostało uwidocznione kompletnie nic za co uczestnicy tego spotkania mieliby się wstydzić, to należy wskazać, że powołane spotkanie nie miało żadnego charakteru oficjalnego spotkania członków Podokręgu. Uwidoczniona na nim obecna P.O. Prezes Podokręgu nie pełniła ówcześnie swojej funkcji i nie była obserwatorem szczebla centralnego. W ocenie piszących niniejsze oświadczenie, naprawdę trudno na tym nagraniu dostrzec cokolwiek innego, poza kulturalną i sympatyczną zabawą grona dobrze znających się osób. Posłużenie się przez red. Migę takim filmem, w naszej ocenie, świadczy wyłącznie o mało etycznych intencjach red. Migi, a także tak naprawdę braku jakichkolwiek poważnych zarzutów wobec pracy P.O. Prezes Joanny Ściepury i obecnego Zarządu Podokręgu. Warto wskazać, że w powołanym spotkaniu uczestniczyło i miło spędziło czas szereg osób, związanych z Podokręgiem, w tym obecnie, jak wynika ze wspomnianego wyżej wywiadu, „zniesmaczona” atmosferą panującą w Podokręgu Pani Kamila Widomska oraz „mający dość tego co się dzieje w olkuskiej piłce” Pan Sławomir Tomczyk, obecny kontrkandydat urzędującej P.O. Prezes Joanny Ściepury.

Podsumowując, jako P.O. Prezes oraz Zarząd Podokręgu apelujemy do wszystkich, którym leży na sercu los olkuskiej piłki, aby nie ulegali manipulacjom i tanim chwytom medialnym, inspirowanym toczoną kampanią. Wspomniane wyżej artykuły zawierają liczne przekłamania oraz krzywdzące opinie, które mają na celu wyłącznie zdyskredytowanie wieloletniej działalności dla olkuskiej piłki Pani Joanny Ściepury, a przede wszystkim jej taty, Bolesława Ściepury. Jest niezwykle smutne kiedy kontrkandydaci, posuwają się do prowadzenia tego typu negatywnej i oszczerczej propagandy, zamiast przedstawiać swoje autorskie, alternatywne i pozytywne pomysły na Podokręg. Szokująca jest także marność tych zarzutów, które w naszej ocenie dotyczą albo spraw zupełnie drobnych albo spraw w ogóle nie powiązanych z działalnością Podokręgu. Należy wskazać, że w powołanych artykułach, a także wypowiedziach kontrkandydatów, nie został sformułowany żaden skonkretyzowany zarzut jakiegokolwiek niewłaściwego działania lub zaniechania obecnych władz Podokręgu, które skutkowałoby jakąkolwiek szkodą dla Podokręgu lub zaburzeniem poprawnego funkcjonowania olkuskiej piłki – takiego zarzutu inteligentny i rozważny czytelnik w tych artykułach i wypowiedziach nie znajdzie.

Ze swojej strony, jako P.O. Prezes oraz osoba, która gotowa byłaby kontynuować swoją 29-letnią pracę dla olkuskiej piłki, pragnę zaapelować do wszystkich, w których rękach będą leżały jutrzejsze wybory, aby przebiegły one w spokojnej atmosferze, a także aby decyzje przez Państwa podjęte były odpowiedzialne i rozważne. Chciałabym, aby delegaci zastanowili się przed jutrzejszym zebraniem czy osoby, które posuwają do tego typu chwytów, jak opisane powyżej, faktycznie dobrze pełniliby funkcje, o które zabiegają i czy z takimi osobami współpraca może się opierać na wzajemnym zaufaniu. Współpraca ta polega także niejednokrotnie na wspólnym zasiadaniu do stołu – warto mieć pewność, że osoba, której powierza się funkcję, nie udostępni nagrania ogólnopolskim mediom z takiego prywatnego spotkania przy jednym stole, kierując się własnymi interesami.

Ze sportowym pozdrowieniem,

P.O. Prezes Podokręgu Olkusz, Joanna Ściepura