Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sportowa Małopolska
Trenerzy Hutnika rezygnują2010-05-09 10:58:00 RK

Robert Czopek - trener juniorów starszych i Krzysztof Sobesto - trener juniorów młodszych Hutnika w sobotę poprowadzili po raz ostatni mecze swoich drużyn w Małopolskiej Lidze Juniorów.


- Bardzo długo okradamy nasze rodziny z czasu, którego z nimi nie spędzamy, pracując w Hutniku za darmo; dłużej już tego nie chcemy robić, tym bardziej, że nie widać, by cokolwiek miało się zmienić na lepsze - mówi w swoim i kolegi imieniu Robert Czopek. - W piątek, 7 maja, powiadomiliśmy pana Mieczysława Gila i trenera drużyny seniorów Leszka Janiczaka, że od poniedziałku już nie będziemy się zajmować zespołami juniorów. Szkoda nam bardzo chłopaków, bo strasznie chcą pracować i trenować, rozwijać się piłkarsko w barwach Hutnika.

- Szkoda, że nikt o nich nie chce zadbać, bo to naprawdę superchłopaki - dodaje trener Krzysztof Sobesto.

Dlaczego po raz drugi (poprzednio w lutym) Czopek i Sobesto postanowili wstrzymać się od prowadzenia zajęć z drużynami juniorów Hutnika? Powodów jest kilka, mówi o nich Robert Czopek:
- Po pierwsze: nadal nie zostały uregulowane zaległości finansowe za pracę szkoleniową. Ja na przykład nie dostałem żadnych pieniędzy z Hutnika od 1 czerwca 2009 roku.
- Po drugie: MZPN nie wywiązuje się z obietnicy danej nam na spotkaniu 8 marca tego roku, że pomoże w utrzymaniu drużyn juniorów i ich trenerów do końca tego sezonu.
- Po trzecie: nie ma właściwie w klubie boisk do treningów, nie są one ani wałowane, ani koszone, nikt o nie nie dba.
Do tych spraw dochodzą inne, takie jak choćby brak gospodarza obiektu, który też już nie chce pracować za darmo, a pomagał nam na co dzień w prozaicznych czynnościach (pranie koszulek itp.). Nie wiem też dlaczego bez konsultacji z trenerami klub przekazał do A-klasowego Złomeksu dwóch juniorów - Śwista i Sobierajskiego. To są może drobiazgi, ale powiększają one jeszcze nasze rozgoryczenie.


Mówi Ryszard Niemiec, prezes Małopolskiego Związku Piłki Nożnej:
- MZPN nie jest i nie może być pracodawcą dla trenerów juniorów Hutnika, ale stara się w każdy możliwy sposób pomóc w kłopotach tak zasłużonemu dla krakowskiego piłkarstwa klubowi, bo taki jest obowiązek związku. Mogę powiedzieć tyle, że nie ustajemy w staraniach, aby zapewnić im - w trybie ekstraordynaryjnym - wsparcie finansowe tak, by do końca sezonu mogli prowadzić drużyny juniorów. Szukamy cały czas formuły, by im tę pracę wynagrodzić, mam nadzieję, że w nadchodzącym tygodniu znajdziemy rozwiązanie.


RK


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty