Z pierwszego kompletu punktów nareszcie cieszyły się młode siatkarki Stali Nowa Dęba, które okazały się lepsze od Kolbuszowianki. Co raz lepiej spisuję się tymczasem Gimnazjum Przemyśl.

Gdy dowiedział się, że wystąpi w Lidze Mistrzów, nie spał całą noc, a na drugi dzień nie poszedł do szkoły. Krzysztof Ignaczak bardzo go chwalił, tak jak trener Ljubo Travica, który nie zwykł wystawiać indywidualnych laurek. Przeczytaj wywiad z libero Asseco Resovii Tomaszem Głodem. Absolutnym debiutantem, wychowankiem rzeszowskiego klubu.

Siatkarze AKS Resovia (rocznik 1995), podopieczni Sebastiana Warchałowskiego, zwyciężyli w turnieju młodzików Bielsko-Biała Cup. W finale rzeszowianie pokonali 2-1 włoski zespół VG Falconara. Trzecie miejsce zajęli resoviacy z rocznika 1996 prowadzeni przez Bartłomieja Skowrona i Łukasza Dołowackiego.

Mecze rozgrywane podczas turnieju w Dębicy mogły się podobać. Zespoły, które tam rywalizowały, prezentowały wyrównany poziom. O losach trzech potyczek musiał decydować tie break.

Zawodniczki z Łańcuta popsuły sobie święta bo przegrały z Karpatami. Był to dla nich bardzo ważny pojedynek. Mecz był wyrównany tylko w II secie, który rozstrzygnięty został na przewagi.

Mecze tej kolejki jednostronne. Najwięcej emocji było tylko w Strzyżowie. Gospodarze stoczyli wyrównany pojedynek z Mansardem Sanok. W tej rywalizacji lepsi okazali się goście, którzy w trzecim secie wygrali do 8.

Nie było sensacji. A zatem standart. Niby tak, a jednak mogło być nietypowo. Mogło gdyby Patria poskromiła liderki z Krosna a w derbowej potyczcze Tęcza pokonała licealistki z Łańcuta. Najważniejsze, że powoli wyrównuje się poziom prezentowany przez poszczególne drużyny. Przecież chodzi o to aby zasadnicza część sezonu nie była nudna. Tak bywało w ostatnich latach, na szczęście to się zmienia.

Wygrywały faworytki. Pech na trasie E-4, tuż za Przemyślem awarii uległ autokar wiozący na mecz gimnazjalistki Polonii Przemyśl. Gospodynie powiadomiono w porę o zaistaniałej sytuacji.  Nie ma chyba sensu przyznawać walkowera mielczankom przecież, lepiej  wyznaczyć dodatkowy termin. Wiadomo, że i  Stal będzie górą. Chodzi tylko o takie czysto ludzkie zasady. Siarka i MKS V LO zainkasowały komplety punktów. W tej materii niespodzianek nie było.

Swoje pierwsze spotkanie w drugiej rundzie wygrała Anilana Rakszawa, która pokonała dotychczasowego sąsiada z dołu tabeli - Gimnazjum Dębowiec. W niezbyt dobrych humorach wracają tymczasem z Ropczyc zawodnicy Sokoła Strzyżowa. Po wyśmienitym starcie i dwóch zwycięstwach na inaugurację teraz musieli uznać wyższość rywali.

Praktycznie pewne awansu do kolejnej rundy rozgrywek mogą być już kadetki V LO Rzeszów. Do walki o pierwsze miejsce w grupie A włączyć może się jeszcze zespół z Łańcuta, ale w rundzie rewanżowej podopieczne Bogdana Dudka muszą wygrać wszystkie mecze.