Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Siatkówka > I liga kobiet
Eliteski w tarapatach: znów porażka2011-01-14 21:07:00

Eliteski AZS Skawa UEK przegrały w piątkowym meczu 15. kolejki I ligi siatkarek z Silesią Volley Mysłowice 1-3 (17-25, 25-19, 23-25, 20-25). Chciały zmazać plamę po nieudanym występie w ubiegłym tygodniu w Warszawie w spotkaniu przeciwko Sparcie, a tymczasem dostarczyły kibicom kolejnego zmartwienia.


Eliteski Skawa AZS UEK Kraków - Silesia Volley Mysłowice/Chorzów 1-3 (17-25, 25-19, 23-25, 20-25)

AZS UE Kraków: Jaroszewicz, Hatala, Kuskowska, Jaszkowska, Żochowska, Biernatek oraz Reptak (libero) oraz Surma, Hawryła, Sroga (libero).
Silesia Volley: Ordak, Olszówka, Furtak, Bojdak, Kandora, Wojtowicz (libero) oraz Najmrocka, Bekier, Wysocka, Lisiecka, Wawrzyniak, Furtak, Ciechanowska.

To już drugi w tym roku, a w dodatku drugi z rzędu mecz, przegrany przez podopieczne trenera Tomasza Klocka. W ubiegłym spotkaniu ze Spartą Warszawa krakowianki przegrały boleśnie 0-3 z ostatnim zespołem I ligi. Mecz z Silesią był tzw. meczem za sześć punktów, gdyż obie drużyny dzielą jedynie dwa „oczka” w ligowej tabeli.
Pierwszy set nie zaczął się po myśli „Ekonomistek”. Ich starania nie wystarczyły, aby zatrzymać silne ataki Ślązaczek i w konsekwencji przegrały partię 17:25 ani razu nie obejmując prowadzenia.
Druga odsłona spotkania zaczęła się zupełnie inaczej. Już na początku seta, krakowianki wyszły na trzypunktowe prowadzenie. Widać w nich było chęć do gry oraz wiarę, że losy spotkania mogą rozstrzygnąć na swoją korzyść. Do końca partii nie oddały prowadzenia i zwyciężyły 25:19.

Na początku trzeciego seta, wydawało się, że będzie miał on podobny przebieg co wcześniejszy. Zawodniczki Skawy były skoncentrowane i pewnie zmierzały po zwycięstwo w tej odsłonie. Jednak przy stanie 17:11 coś „pękło”. Przyjezdne dogoniły rywalki i po zaciętej końcówce wygrały seta 25:23.

Ostatnia partia zdecydowanie należała do Silesii, miała punktową przewagę i grając konsekwentnie zwyciężyła 25:20, a całe spotkanie zasłużenie 3:1.
W następnej kolejce zespół z Krakowa uda się do Murowanej Gośliny na mecz, w którym na pewno nie będzie faworytem.

Po spotkaniu powiedzieli:

Tomasz Klocek, trener Skawy AZS UE Kraków: Graliśmy tak jak pozwolił nam na to rywal. Przeciwnik był silniejszy. Niestety wygrywamy mecze tylko ze słabszymi rywalami, a gdy przyjdzie nam zmierzyć się z równym bądź silniejszym zespołem, gdzieś gubimy formę i koncentrację, tak jak w trzecim secie.

Sandra Biernatek, przyjmująca i kapitan Skawy: Jest nam bardzo przykro, że przegrałyśmy mecz. Nie do końca spełniałyśmy założenia taktyczne trenera. Przełomowy był trzeci set, w którym łatwo oddałyśmy prowadzenie. W poniedziałek pewnie przeanalizujemy ten mecz i zaczniemy przygotowywać się do następnego.

Michał Staszewski




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty