Wisłok Wiśniowa - Rzemieślnik Pilzno 1-0 (1-0)

1-0 Złotek 32
Sędziował Tomasz Giżka (Stalowa Wola). Żółta kartka: Wojciech Mędrek I. Czerwona kartka: Wojciech Mędrek I (76, za drugą żółtą). Widzów 350.
WISŁOK: Domoń - Rusyn, Szołdra, Boruta, Libucha - Kuta, Śledź, Klamut (90 Nycz), Piechowiak - Złotek (68 Kawa), J. Baran.
RZEMIEŚLNIK: Szara - Hajec, Popiela, Bartkowski, Lesiak - Ryndak, Mikulski, Mitek, Wojciech Mędrek I - Hajnas (56 Nowak), Łapa.

Rzemieślnik przyjechał do Wiśniowej opromieniony zwycięstwem nad Partyzantem, ale na boisku beniaminka spotkał go zimny prysznic. W 32 minucie Jakub Baran minął trzech rywali, podał do Waldemara Złotka, ten strzelił i piłka po rykoszecie od obrońcy wpadła do siatki. Więcej goli w niedzielnym meczu nie padło.

Goście starali się odrobić stratę, ale nie bardzo wiedzieli, jak dobrać się rywalom do skóry. Próbowali z rzutów wolnych i rożnych, robili to jednak mało precyzyjnie. Skupiony na obronie wyniku Wisłok ruszył pod bramkę pilźnian w ostatnich 10 minutach. Jednak Kawa, Śledź ani Kuta nie znaleźli sposobu na bramkarza gości. Rzemieślnik grał wówczas w osłabieniu, bez ukaranego czerwoną kartką Wojciecha Mędrka I.

AL