Orzeł Przeworsk - Błękitni Ropczyce 1-0 (0-0)

1-0 Boratyn 55
Sędziował P. Mokrzycki (Mielec). Żółte kartki: Wiktor - Proczek, Sulisz. Widzów 300.
ORZEŁ: Lewandowski - Miszyło, Łuczyk, Lasek, Jarosz (46 Jędryka) - Wojtas (46
Kowal), Sierżęga, Tworzydło, Dragan (65 Bober) - Boratyn, Wiktor (86 Kiełbasa).
BŁĘKITNI: D. Kosiba - Proczek, Cichosz, Kramarz, Bonowicz - Chmura (80 Zatorski),
Sulisz, Bieszczad (76 Świder), Raś, Orzech (70 Kot) - Ł. Kosiba (60 Ogrodnik).
Oba zespoły nie żałowaly sił. Dzięki temu mecz nie był nudny. W pierwszej odsłonie 
dwukrotnie groźnie uderzał Dragan, lecz za pierwszym razem piłka minimalnie minęła
cel a w drugim przypadku  D. Kosiba popisał się udaną interwencją. Po zmianie stron
więcej z gry mieli goście. Jednak w 55 minucie to oni stracili bramkę. Rzut wolny
wykonywał Sierżęga. Tradycyjnie potężnie przymierzył  interweniujący D. Kosiba wybił
piłkę przed siebie. Z dobitką pośpieszył Wiktor, futbolówka odbiła się od poprzeczki
i spadła pod nogi Boratyna, który nie zmarnował okazji. Później Błękitni za wszelką
cenę dążyli do odrobienia strat. Grali ładnie dla oka, lecz ponownie w decydujących
momentach zawodziła skuteczność.
SJ