Strumyk Malawa - Rzemieślnik Pilzno 3-2 (2-0)

1-0 Kosztyła 2
2-0 Kozicki 16
2-1 Wojciech Mędrek I 70
3-1 Blim 75
3-2 Mikulski 87
Sędziował Leszek Kogut (Przemyśl). Żółte Kartki: Brudek, Dziwisz - Hajnas, Wojdyła. Czerwona - Brudek. Widzów  300.

STRUMYK: Koryl - Bieda, Wałek, Skała, Kosztyła (60 D. Kuczma) - Woźniak (46 Machnica), Brudek, Kurosz, Blim (90 Ł. Kuczma) - Dziwisz, Kozicki (55 Rajzer).

RZEMIEŚLNIK: Ormiański - Hajec, Popiela, Bartkowski, Wójcik - Łapa (77 Wojdyła), Mikulski, Mitek (55 Wojciech Mędrek II), Wojciech Mędrek I - Szewczyk, Hajnas.

Bardzo fajny mecz przede wszystkim dlatego,że kibice nie mogli narzekać na nudę.
Akcje zmieniały się niczym w kalejdoskopie. Strzłly na bramię, parady bramkarzy. Już
w 2 minucie rzut wolny z 20 metrów wykonywał Kosztyła. Idealnie przymierzył w górny
róg i było 1-0. Potem Lupa znalazł się w idealnej sytuacji. Mając przed sobą tylko
Koryla nie potrafił go zmusić do kopitulacji. W 16 minucie było już 2-0. Tym razem
po akcji Dziwisza nadbiegający Kozicki tecyhnicznym strzałem w długi róg sprawił,że
kibice w Malawie zaczęli się zastanawiać nad rozmiarami wygranej swoich pupili.  W
49 mijncie powino być 3-0. Powinno gdyby Blim po faulu na nim samym przez Wójcika
wykorzystał jedenastkę. Jednak tym razem Ormiański popisał się kapitalanym
refleksem. Kontaktowetgo gola goście zdobyli po efektownej głowce Wojciecha Mędrka
I, który sfinalizował akcję Łapy. Odpowiedź miejscowych była natychmiastowa.
Ponownie szybki rajd Dziwisza i Blim ustawia się tam gdzie należy. Rozmiary
przegranej zmniejszył Mikulski potężnym strzałem z dystansu.

SJ