Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > IV liga (Podkarpacka)

JKS Jarosław - Kolbuszowianka Kolbuszowa 2-4 (1-3)

0-1 Krystel 6
0-2 Pisarczyk 9

0-3 Serafin 31
1-3 Żelazny 33
1-4 Pruś 49
2-4 Jurczak 55, karny

Sędziował: Filip Kossak (Stalowa Wola).

JKS:
Stecura - Gotz (36 Sobczak), Mikłasz, Hołub (22 Bartnik), Syty - Zajchowski, Mazurkiewicz (82 Dobreńko), Żelazny, Jurczak - Perczyk, Soczek. 
KOLBUSZOWIANKA: Kozioł - Mazurek, Polak, Terlega, Serafin - Adranowicz (82 Detka), Abramowicz, Pisarczyk, Gorzelany (64 Wróblewski) - Pruś (87 Mytych), Krystel (75 Filipek).

Piłkarze Kolbuszowianki, po porażce z Igloopolem Dębica, wrócili na zwycięską drogę. W Jarosławiu zaprezentowali się przede wszystkim z bardzo skutecznej strony, pewnie pokonując miejscowy JKS.

Już pierwsza akcja meczu nie zwiastowała gospodarzom niczego dobrego - po zbyt lekkim podaniu Sytego do bramkarza, do piłki dopadł Krystel. Obronną ręką z sytuacji sam na sam wyszedł jednak Stecura.

Mniej szczęścia golkiper JKS-u miał już w 6. minucie. Po krótko rozegranym rzucie rożnym, w polu karnym największym sprytem wykazał się Krystel, zdobywając pierwszą bramkę. Goście poszli za ciosem i już trzy minuty później, po dobrym podaniu od Gorzelanego, wynik podwyższył Pisarczyk.

W 31. minucie kolejna bramka gości. Piłkę dośrodkowaną z rzutu rożnego wypiąstkował Stecura. Ta trafiła jednak pod nogi ustawionego przed polem karnym Serafina, który długo się nie zastanawiał i uderzył - jak się okazało, celnie - na bramkę.

Tym razem gospodarze już odpowiedzieli. Po zagraniu wzłuż pola karnego Soczka do Żelaznego, ten drugi z okolic piętnastu metrów pokonał Kozioła i przywrócił nadzieję gospodarzom na korzystny wynik. Nic z tego - w 49. minucie bardzo podobną akcję przeprowadzili Adranowicz i Pruś, ponownie wyprowadzając Kolbuszowiankę na trzybramkowe prowadzenie.

W 55. minucie, po zagraniu piłki ręką przez jednego z obrońców gości, rzut karny na bramkę zamienił jeszcze Jurczak. Kilka minut później świetną okazję miał jeszcze Pisarczyk - trafił w poprzeczkę. Przez końcowe minuty gospodarze nie byli już w stanie poderwać się do ataku i tak odnieśli czwartą w tym sezonie porażkę.

Tomasz Pasternak

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty