Kolbuszowianka Kolbuszowa – Partyzant Targowiska 1-2 (0-2)

0-1 Wierdak 25
0-2 Zarzyka 42
1-2 Krystel 89
Sędziował Jacek Zygmunt (Jarosław). Żółte kartki: Serafin – Gołda, Łukaczyński. Widzów 250.
KOLBUSZOWIANKA: Kozioł – Pastuła, Polak, Mazurek, Terlaga (20 Cieśla) – Adranowicz (75 Gorzelany), Serafin, Abramowicz, Pisarczyk (70 Jamróz) – Krystel, Filipek (46 Pruś).
PARTYZANT: Michalak – Sokół, Makoś, Łukaczyński, Płonka – Wierdak (86 M. Ginalski), Gołda (80 S. Jurczak), Zych, P. Ginalski (73 Gębarowski) – Biały (60 Zima), Zarzyka.

Sporą niespodziankę na inaugurację rozgrywek sprawili gracze z Targowisk. Beniaminek przyjechał do Kolbuszowy skazywany na stratę punktów, a tymczasem zaskoczył miejscowych kibiców i wypunktował kolbuszowian.
To właśnie po błędach kolbuszowskiej obrony padły obydwie bramki dla Partyzanta. Najpierw po podaniu Zarzyki do siatki trafił Wierdak, a tuż przed przerwą, dobre dogranie Wierdaka na bramkę zamienił już sam Zarzyka.
Dwubramkowe prowadzenie pozwoliło podopiecznym Andrzeja Białego kontrolować przebieg boiskowych wydarzeń. Ograniczali się oni głównie na obronie, tylko od czasu do czasu pojawiając się pod bramką Kozioła.
Po zmienie stron Kolbuszowianka przejęła inicjatywę, lecz jej ataki nie były zbyt przekonujące i długo nie przyniosły rezultatu. Gola udało się zdobyć dopiero w 89. minucie Łukaszowi Krystelowi, który wykorzystał podanie Stanisława Prusia. Asystent wcześniej sam mógł wpisać się na listę strzelców, ale jego uderzenie głową z dwóch metrów wybronił jakimś cudem Michalak.
Tomasz Pasternak