Zdecydowanie na pierwszy plan wysuwa się spotkanie Partyzanta Targowiska z Orłem Przeworsk. Oba zespoły nie zaznały jeszcze goryczy przegranej i przynajmniej w przypadku gości nie jest to zaskoczenie.

Świetna dyspozycja Partyzanta jest jednak małą niespodzianką, ale okazuje się, że ich odważne zapowiedzi mają pokrycie w grze na boisku. W pojedynku tym ciężko wskazać zdecydowanego faworyta. Jedni i drudzy mają swoje walory, doświadczonych zawodników i każdy wynik jest możliwy. Jedynie atut własnego boiska nakazywałby postawić na podopiecznych Andrzeja Białego.

Żurawianka świetnie zaczęła sezon, ale przed tygodniem została sprowadzona na ziemię przez Igloopol Dębica. Teraz wydaje się jednak, że zespół prowadzony przez Rajmunda Gorczycę nie powinien mieć kłopotów z wygraną, bo do Żurawicy przyjeżdża Rzemieślnik Pilzno, który ma najgorszą obronę w lidze i stracił już 13 goli.

Jednym z najbardziej chwalonych zespołów w tym sezonie jest KS Zaczernie, który rozbił na własnym boisku JKS Jarosław, a także mocno postraszył na wyjazdach Kolbuszowiankę oraz Igloopol - Grają naprawdę fajną piłkę, a do tego dochodzi pewien element zaskoczenia, bo jest to beniaminek. Z nimi, jak wiadomo, zawsze gra się ciężko - chwali zaczernian trener Igloopolu Andrzej Garlej. Tym razem podopiecznych Jakuba Słomskiego czeka relatywnie łatwe zadanie, bowiem do Zaczernia przyjeżdża inny debiutant Budo Instal Turbia, więc powinni sięgnąć po drugą wygraną.

Lekko spóźniony marsz w górę tabeli zaczęła Polonia Przemyśl i ograła Rzemieślnika Pilzno 4-1. O tym, czy faktycznie od tego momentu zacznie się lepsza passa drużyny Ryszarda Federkiewicza przekonamy się dopiero we wtorek, bo ze względu na odbywające się w Nisku "Święto chleba" mecz z Sokołem Nisko został przełożony na 1 września.