Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > IV liga (Podkarpacka)
IV liga: Rzemieślnik poszuka pierwszej wygranej, Partyzant rehabilitacji2009-09-18 12:06:00

W 7 serii spotkań faworyci zagrają na własnych boiskach. Pogoń Leżajsk podejmuje KS Zaczernie, z innym beniaminkiem Wisłokiem Wiśniowa zmierzy się Polonia Przemyśl, a Orzeł Przeworsk zagra z Błękitnymi Ropczyce. Ciekawie powinno być również w Pilźnie, gdzie Rzemieślnik będzie szukał pierwszej wygranej w tym sezonie.


Zadanie nie będzie jednak należało do najłatwiejszych, bo rywalem Rzemieślnika będzie Partyzant Targowiska. Podopieczni Andrzeja Białego zapewne zechcą udowodnić, że wysoka przegrana z Polonią Przemyśl była tylko efektem słabszego dnia i postarają się wrócić na właściwe tory. W Pilźnie natomiast po zmianie trenera na razie nie wiele się zmieniło. Obrona wciąż jest piętą achillesową i to właśnie poprawa gry tej formacji jest sprawą kluczową dla Bogusława Pacanowskiego.
Z drużyn zajmujących czołowe lokaty relatywnie najłatwiejsze zadanie czeka Pogoń oraz Polonię. Obie zmierzą się z beniaminkami i będą zdecydowanymi faworytami. Polonia po słabszym starcie sezonu szybko złapała właściwy rytm i w ostatnich czterech meczach zdobyła komplet punktów, legitymując się świetnym bilansem bramkowym 11-2. Nie wydaje się więc, aby Wisłok sprawił większe kłopoty zespołowi Ryszarda Federkiewicza. Przemyślanie muszą jednak od początku narzucić swój styl gry, bo w innym wypadku może być różnie. Trochę trudniejsze zadanie czeka Pogoń, która zagra z Zaczerniem, czyli zespołem bardzo nieobliczalnym. Wydaje się jednak, że dla podopiecznych Jakuba Słomskiego "piwosze" to za wysokie progi.
W kontekście walki o utrzymanie do bardzo istotnych spotkań dojdzie w Nisku oraz Turbii. Sokół gra ze Strumykiem Malawa, a ten co prawda groźniejszy jest na własnym boisku, ale i na wyjazdach zdarza się malawianom pokazać pazurki. Niżanie natomiast póki co na własnym boisku zawodzą i nie zdobyli na nim jeszcze choćby punktu, więc zrobią wszystko, aby ten stan rzeczy nie miał więcej miejsca.
Podbudowany wygraną w Dębicy Budo-Instal gra z rozbitym JKS-em Jarosław i powinien pewnie wygrać. Jeszcze kilka miesięcy temu byłoby to nie do pomyślenia, ale obecnie jarosławianie w niczym nie przypominają drużyny z poprzedniego sezonu. Jak widać w obu przypadkach zmierzą się drużyny będące w ogonie tabeli i już teraz zwycięzcy tych meczów znajdą się w lepszym położeniu.




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty