Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Okocimski  Brzesko 4-1 (3-0)

1-0 Strzałkowski 8
2-0 Zjawiński 9
3-0 Maślanka 30
4-0 Kucharczyk 47
4-1 Skorupski 67
Sędziował: Sebastian Tarnowski (Dolnośląśki ZPN). Żółte kartki: Strzałkowski - Policht, Szymonik, Palej, Czerwiński. Czerwona kartka: Strzałkowski (60, 2. żółta). Widzów 300.
ŚWIT: Fogler - Lendzion, Reginis, Gmitrzuk, Musuła (79 Wojtczak) - Kucharczyk, Enow, Obem (90 Drwęcki), Maślanka (70 Jagodziński) - Zjawiński (90 Gurzęda), Strzałkowski.
OKOCIMSKI: Palej - Szymonik, Policht, Jagła (46 Czerwiński), Wawryka - Pyciak (55 Matras), Kostecki, Wojcieszyński (46 Darmochwał), Rupa - Gil (64 Skorupski), Ogar.

okocimski.com

Podopieczni Piotra Mosóra zagrali znakomity mecz, a jego losy rozstrzygnęli jeszcze przed przerwą. Piorunujący w ich wykonaniu był pierwszy kwadrans. Miejscowi prowadzenie uzyskali już w 8 minucie gry. Michał Kucharczyk z prawego skrzydła posłał płaską piłkę w pole karne, gdzie sprytnie przepuścił ją Dariusz Zjawiński, a stojący na 11 metrze Michał Strzałkowski dopełnił formalności. Minutę później było już 2:0. Starcie Dariusza Zjawińskiego z Danielem Polichtem zakończyło się na korzyść tego pierwszego, który podążył w kierunku bramki i w sytuacji sam na sam posłał piłkę nad interweniującym Jarosławem Palejem. Obrońca OKS-u reklamował przy tej sytuacji faul, za co sędzia ukarał go żółtą kartką. Konsekwentna i ładna dla oka gra gospodarzy dała im po pół godzinie gry trzeciego gola. Futbolówka jak po sznurku przeszła od Dariusza Zjawińskiego, przez Michała Kucharczyka, aż do Piotra Maślanki, który z kilku metrów zmieścił ją tuż przy słupku. Przyjezdni w pierwszej połowie byli jedynie tłem dla rywali nie stwarzając poważnego zagrożenia pod bramką Bartłomieja Foglera.

Po zmianie połów znów zaatakował rozgrywający doskonałe zawody zespół Świtu. Niewiele po wznowieniu gry dośrodkowanie z lewej strony Wojciecha Musuły celną główką zakończył Michał Kucharczyk – bohater spotkania. Nękający brzeską defensywę nowodworzanie w 60 minucie stracili jednego ze swoich napastników. Michał Strzałkowski po próbie wymuszenia rzutu karnego zobaczył drugą żółtą kartkę i opuścił plac gry. Sytuacja ta zmieniła obraz gry, wpływając na lepszą postawę "Piwoszy". Goście blisko uzyskania pierwszego gola byli w 62 minucie, jednak piłka po kąśliwym strzale Mateusza Wawryki o centymetry minęła cel. Chwilę później brzeszczanie zdobyli bramkę, jak się później okazało tylko honorową. Akcję przeprowadzili wprowadzeni po przerwie zawodnicy. Sławomir Matras z lewego skrzydła zagrał płaską piłkę w pole karne, gdzie Michał Skorupski z najbliżej odległości wpakował ją do siatki. Przyjezdni instruowani przez Krzysztofa Łętochę do końca spotkania starali się rozpracować miejscową defensywę, lecz ta nie pozwoliła sobie na kolejny błąd. Osłabieni gracze Świtu zagrożenie pod bramką OKS-u stwarzali po kontrach i stałych fragmentach gry. Najlepszą z okazji zmarnował Dariusz Zjawiński, który po prostopadłym podaniu Michała Kucharczyka w pojedynku z Jarosławem Palejem uderzył obok bramki.

www.okocimski.com