Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > II liga (wschód)
Stal wygrywa z Sandecją, grali nowi piłkarze2010-01-27 15:29:00

W meczu sparingowym rozegranym w Dukli na sztucznym boisku Stal Rzeszów pokonała pierwszoligową Sandecją Nowy Sącz. Trenerzy obu drużyn testowali nowych zawodników, a jedną z bramek dla Stali zdobył pozyskany niedawno z Nowego Sącza Wojciech Fabianowski.


Stal Sandeco Rzeszów - Sandecja Nowy Sącz 3-2 (1-1, 1-0, 1-1)

Gole: Majda, Fabianowski, Wolański - Urban, Gawęcki.
STAL:
Nalepa - Solecki, Duda, Mazur, Chałas - Basta, Orzechowski, Ciećko, Majda - Wolański, Fabianowski oraz Tomasik, Rzucidło, Federkiewicz, Asnin, Kloc, Szala, Cieślik, M. Jędryas, Chukwuemeka, Wójcik.
SANDECJA: Kozioł - Makuch, Gryszun, Weinar, Kominiak - Bębenek, Mladenović, Tidiane Niane, Gawęcki - Choruzi, Bania oraz Frohlich, Hlousek, Aleksander, Szczepanik, Sylla, Jędrszczyk, Borovićanin, Urban, Szczepański, Stefanik, Zawiślan, Szeliga, Sow.

 

Mecz rozpoczął się o 12, a nie jak planowano godzinę wcześniej. Trenerzy umówili się na trzy tercje po 30 minut, w trakcie których przyglądali się nowym piłkarzom. W Stali sprawdzani byli pomocnicy Dawid Basta oraz Mateusz Orzechowski. Pierwszy z nich jest wychowankiem Sandecji, a jesienią nie wiele sobie pograł w pierwszoligowym KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Drugi natomiast również był zawodnikiem nowosądeczan, ale przez ostatni rok występował w Rakowie Częstochowa. W rundzie jesiennej był podstawowym zawodnikiem zespołu, który obecnie boryka się ze sporymi kłopotami natury finansowo-organizacyjnej. - Bastę próbowaliśmy dzisiaj na boku pomocy, Orzechowski natomiast zagrał w środku pola i muszę przyznać, że pokazał się z dobrej strony - powiedział II trener Stali Jacek Hus. - Możliwe, że dojadą do nas na obóz, a na pewno będziemy chcieli się im jeszcze przyjrzeć w kolejnym meczu - dodał. Przeciwko Sandecji nie zagrał jeszcze Tomasz Wietecha, który przebywa jednak z rzeszowianami na obozie. - Tomek przedstawił nam swoje żądania, my podaliśmy swoją kwotę i na razie się troszkę rozmijamy, ale to jeszcze nic nie oznacza. Widać, że jest zainteresowany grą w Stali. W końcu jest z nami na obozie, więc o czymś to świadczy. Najbliższe dni powinny zadecydować o tym, czy zostanie naszym zawodnikiem - powiedział prezes sekcji piłki nożnej Stali Jacek Szczepaniak.

 

Sparingowi przyglądał się również Ireneusz Gryboś, w sprawie którego działacze Stali i Zagłębia Sosnowiec nie porozumieli się. - Muszę powiedzieć, że sposób przeprowadzania transferu przez Zagłębie jest co najmniej dziwny. Ta sprawa się przeciąga, a my nie możemy czekać w nieskończoność. W końcu też chcemy wiedzieć, czy musimy ściągnąć kogoś na miejsca Irka, czy jednak zostanie on u nas. Na ten moment Gryboś jest naszym piłkarzem i będzie trenował ze Stalą. Może jednak się tak zdarzyć, że Zagłębie się jeszcze obudzi i przedstawi nową propozycją - mówi Szczepaniak.

 

Nowym piłkarzom przyglądał się również Dariusz Wójtowicz, trener Sandecji. Na sparingu pojawili się awizowani wcześniej Gwinejczyk Ousman Sylla z Polonii Słubice (napastnik, jesienią zdobył 4 gole w lidze i trzy w Pucharze Polski), oraz obrońcy Tomasz Gryszun i Paweł Weinar. Zdecydowanie bardziej doświadczony jest ten drugi, który ma za sobą grę m.in. w Wiśle Kraków, a także Arce Gdynia. - Indywidualnie nikogo oceniał nie będę - stwierdził trener Sandecji. W Nowym Sącz wciąż liczą, że uda im się pozyskać Piotra Rockiego z Podbeskidzia Bielsko Biała, ale ten musi najpierw rozwiązać kontrakt z obecnym pracodawcą. - Sprawa jest oczywiście wciąż aktualna, ale wszystko zależy od jego sytuacji w Podbeskidziu. Jeśli wszystko potoczy się po naszej myśli, to jest spora szansa, że trafi do nas - mówi Wójtowicz.




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty