Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > II liga (wschód)
Stal z Przebojem o sześć punktów2009-10-30 11:24:00

W Stali Rzeszów zadziałał efekt nowej miotły i rzeszowianie niespodziewanie wygrali w Łowiczu. Jutro czeka "stalowców" mecz o przysłowiowe "sześć" punktów z Przebojem Wolbrom, który na wyjeździe w tym sezonie jeszcze nie wygrał. Tak jak Stal przed własną publicznością... Mimo wszystko faworytem będą gospodarze. - Musimy w końcu wygrać u siebie - mówi II trener Stali Jacek Hus. Początek meczu o godzinie 16.


Stal musi jednak uważać, bo po pierwszej wygranej w tym sezonie w Aleksandrowie Łódzkim również była faworytem kolejnego meczu z Concordią Piotrków Trybunalski, a jak wiemy zakończył się on bezbramkowym remisem. Teraz taki rezultat nie wchodzi w grę. Rzeszowianie po prostu muszą wygrać, jeśli chcą wiosną walczyć o spokojne utrzymanie.

Przebój zawsze uchodził za bardzo solidny zespół, ale w tym sezonie zawodzi. Jedynie początek był w ich wykonaniu niezły, a później było coraz gorzej. Skończyło się to odejściem trenera Antoniego Szymanowskiego, którego zastąpił po 11 kolejce Robert Orłowski. Zmiana ta nie dała jednak wiele, bo Przebój w dalszym ciągu nie punktował. Dopiero w 15 serii spotkań wywiózł punkt z Iławy. To pokazało jednak, że zespół ten ma potencjał i na pewno nie jest chłopcem do bicia. Zresztą ostatni przypadek Stali wygrywającej w Łowiczu pokazał dobitnie, że w tej lidze każdy rezultat jest możliwy. - Coś w drużynie z Wolbromia jest nie tak. Nie wiem, czy to chodzi o słabszą formę, czy może jakieś inne kłopoty. Lekceważyć ich jednak nie wolno. Dodatkowo zagramy na naprawdę ciężkim boisku, które po ostatnich meczach reprezentacji kobiet zostało troszkę popsute - wyjaśnia Jacek Hus.

 

Stare porzekadło mówi, że zwycięskiego składu się nie zmienia i tak powinno być w przypadku Stali tym razem. - Nikt nie narzeka na kontuzje, a także nie musi pauzować za kartki. Już dawno nie mieliśmy tak komfortowej sytuacji kadrowej. Zmian jednak raczej nie będzie, bo w poprzednim meczu wszyscy się sprawdzili - tłumaczy II trener rzeszowian.

Karol Cieślik już trenuje

Od trzech tygodni trenuje Karol Cieślik, który pauzował ponad trzy miesiące ze względu na kontuzję kręgosłupa. Zagrał już w meczu rezerw, ale raczej nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na najbliższe mecze w II lidze. - Szykujemy go na wiosnę, co będzie sporym wzmocnieniem drużyny. I to darmowym - śmieje się Jacek Hus.


stal_rzeszow-wigry_suwalki-9-10-07-65.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty