Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > VI liga (Kraków)

Clepardia Kraków - Pcimianka Pcim 2-0 (1-0)

1-0 Pawluś 25

2-0 Wojniak 57

Sędziowali: Robert Marciniak - Łukasz Krzyżek, Krzysztof Kapera (Kraków). Żółte kartki: Gumula, Sieniawski - Jaworski. Widzów 150.

CLEPARDIA: Cieślik - Wójcik, Gagol, Sieniawski, Gumula - Bosak, Jaworski (64 Kuczek), Kuczaj (74 Kadłuczka), Wojniak - Nykiel (70 Ścibor), Pawluś (83 Brandys).

PCIMIANKA: Muniak - Filipek (70 Salawa), Olszanicki, Raźniak (46 Chmiel), Bajak - Czarnota, Marszalik, K. Dziadkowiec, Muniak - Gancarczyk (68 Marszalik), Paś (60 M. Dziadkowiec).

W najbliższą sobotę pomocnik Pcimianki - Marek Juszczak - zmienia stan cywilny, stąd od dawna było wiadomo, że mecz ligowy rozegrany zostanie dwa dni wcześniej.

Do 25 minuty, a więc pierwszej bramki, nic ciekawego nie działo się na boisku Clepardii. Wówczas lewą stroną pobiegł Dominik Pawluś i z dość ostrego kąta trafił w dłuższy róg. Efektowna akcja i równie efektowne trafienie. W 57 minucie było już 2-0. Po błędzie bramkarza i Mariusza Bajaka, którzy minęli się z futbolówką, wjechał do bramki Krzysztof Wojniak.

Gospodarze powinni wygrać znacznie wyżej. W 61 minucie Pawluś, a w 85 Brandys przegrali pojedynki sam na sam z Krzysztofem Muniakiem. W 90 minucie Adam Chmiel i Krzysztof Dziadkowiec wzięli w "kleszcze" Marcina Ścibora. Uczynili to niezgodnie z przepisami, a na dodatek w polu karnym i arbiter podyktował rzut karny. Egzekwował go Marek Kuczek, ale i w tym przypadku Muniak okazał się lepszy.

Goście mieli swoje okazje. Choćby w 78 minucie, kiedy to Andrzej Czarnota znalazł się sam przed Maciejem Cieślikiem. Nie wykorzystał okazji, a przy dobitce źle strzelił Marek Marszalik. Za piłkarzami Pcimianka przyjechała spora grupa wiernych kibiców. Po spotkaniu nie byli jednak zadowoleni z postawy swoich ulubieńców.

Andrzej Godny

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty