Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > VI liga (Kraków)
3 bramki w 13 minut

Raba Dobczyce – Wieczysta Kraków 4-2 (3-0)

1-0 Hyży 5
2-0 Krawczyk 16
3-0 Piwowarczyk 17
3-1 M. Liszka 50 (karny)
4-1 D. Wyroba 85
4-2 Majkut 88
Sędziowali Tomasz Piróg oraz Łukasz Siwko i Marcin Pomierny. Żółte kartki: Latoń 2, Hyży, Piwowarczyk, Krawczyk - M. Liszka, Paliwowa, Podsiadły, Fromont. Czerwona kartka: Latoń (43, za 2 żółte kartki za faul). Widzów 200.
RABA:
Ruman – Latoń, Godula, A. Wyroba, Choroba  (87 Budzowski) – Krawczyk (81 Rapacz), Piwowarczyk, Brytan, D. Wyroba – Rozwadowski (70 Gorzkowski), Hyży (77 Grudzień).
WIECZYSTA: Szewczyk – Podsiadły, Paliwowa, Fromont,  Sadowski (21 Banaś) – Maryon (46 Pocica), Bartosik (46 Pać), Majkut, M. Liszka – Lachowicz, Podlewski.

Piłkarze Raby udowodnili, iż potrafią zagrać ciekawą i skuteczną piłkę, ale pod warunkiem, że mecz wcześniej im nie wyszło, o czym świadczy porażka w hokejowych rozmiarach w Kocmyrzowie. Podrażnieni tą porażką wyszli na boisko mocno zdeterminowani i w pierwszych 20 minutach spotkania zagrali niemal koncertowo, strzelając zdezorientowanemu przeciwnikowi 3 gole na dzień dobry. Na boisku szalał Rozwadowski, ogrywający niemmiłosiernie obrońców Wieczystej. W 5 min po jego podaniu bramkę strzelił Hyży, który strzałem w pełnym biegu z 10 m pokonał Szewczyka. Moment potem powinno być już 2-0 dla gospodarzy, ale Rozwadowski, będąc 5 m przed bramką, strzelił zbyt słabo i futbolówka padła łupem Szewczyka. W 16 min raz jeszcze Rozwadowski urwał się obrońcom Wieczystej po prawej strony boiska, posłał piłkę w pole karne, a tam już Krawczyk skierował ją do siatki. Akcję później było już 3-0 dla Raby - podanie Choroby z prawej strony na bramkę zamienił przytomnym uderzeniem Piwowarczyk. Od 43 min gospodarze zmuszeni byli zagrać w 10–kę po czerwonej kartce, którą ujrzał Latoń.
W drugiej połowie goście mocno zaatakowali, przejęli inicjatywę i w 50 min było 3-1 – rzut karny celnie wyegzekwował M. Liszka. Gospodarze zepchnięci do defensywy nie pozwolili sobie jednakże na utratę dalszych bramek, a piłkarze Wieczystej nie zdołali sobie wypracować klarownych sytuacji strzeleckich. Z przewagi gości niewiele wynikło, a w 85 min stracili kolejną bramkę – po kontrze piłka trafiła do D. Wyroby, a ten nie namyślając się długo huknął z 14 m. Wynik meczu, stojącego na dobrym poziomie, ustalił Majkut w 88 min strzałem z linii pola karnego, wykorzystując wcześniejszy błąd obrońców gospodarzy.
Wygrana Raby jak najbardziej zasłużona, natomiast Wieczysta zagrała poniżej oczekiwań, nieporadnie i z wieloma błędami w formacji obronnej, nieskutecznie w ataku.
(AND)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty