Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > VI liga (Kraków)
Hat-trick Pawła Oleksego

Pogoń Miechów - Płaszowianka 3-1 (0-0)

1-0 Oleksy 51
2-0 Oleksy 56 (karny)
2-1 Szmalec 67
3-1 Oleksy 90+2
Sędziowali: Paweł Sikora oraz Filip Jędrzejczyk i Krzysztof Chmura. Żółta kartka: Leśniak (PŁ). Widzów 100.
POGOŃ
: Ł. Paczyński - Węglarz, Matyja, Janczyk, Czekaj - Dąbrowski (88 Pajda), Dudziński, Zięba, Kordas (74 Żarnowiecki) - Oleksy, Majewski (46 K. Dudek).
PŁASZOWIANKA: Pietrzyk - Zdanowski (70 Wajda), Pazdyk, Leśniak, Mateusz Roda - Trojański, Kasprzyk, Flasiński (79 Kania), K. Chróściel (54 Włodarczyk) - A. Chróściel, Sadowski (64 Szmalec).

- Olek, kochamy Cię! - wykrzyknął spontanicznie z trybun Stanisław Kita, wieloletni działacz Pogoni i były wiceprezes, po tym jak Paweł Oleksy zdobył trzeciego swojego gola i trzeciego dla Pogoni. Oleksy jest rzeczywiście piłkarzem nieocenionym dla miechowskiego zespołu, potrafi wziąć ciężar gry na swoje barki i umie wykorzystać nadarzające się okazje. W meczu z Płaszowianką zanotował w II połowie hat-trick, by później z rozbrajającą skromnością powiedzieć: - Strzelałem, bo mi Andrzej Zięba podawał... A jednocześnie nie był do końca z siebie zadowolony: - Nogi ciężkie dzisiaj miałem... Trudno się temu dziwić, piłkarze amatorskiej VI ligi właśnie zaliczyli 9. kolejkę spotkań w ciągu miesiąca. Nawet zawodowcy mieliby ciężkie nogi po takiej końskiej dawce...
W pierwszej połowie Pogoń miała kłopot z przebiciem się przez blok obronny rywali. Mimo to i tak aż czterokrotnie w tej części gry gospodarze byli bliscy zdobycia gola. Nie siedziała piłka Majewskiemu, który nie wykorzystał dwóch sytuacji. W 20. minucie oddał ostry strzał z kąta, tuż nad poprzeczką. Dwie minuty później Zięba z wolnego podał na lewą stronę pola karnego do Matyi, ten zgrał głową do nadbiegającego Majewskiego, który z 7 metrów przeniósł futbolówkę nad bramką. Bardzo ładna to była akcja, aż żal, że nie zakończona golem. W 29. minucie "setkę zmarnował Dąbrowski; Czekaj wrzucił daleką piłkę za obrońcę, a prawy pomocnik Pogoni z 5 metrów strzelił obok słupka. W 41. minucie szukający swojej szansy po centrach Zięba z kornera Matyja trafił głową w ten róg bramki, w którym nie było bramkarza, był tam jednak obrońca Zdanowski i głową wybił piłkę, ratując swój zespół przed utratą gola.
Płaszowianka zaprezentowała się w I połowie całkiem przyzwoicie, krakowianie próbowali grać piłką i nawet nieźle im to wychodziło. W 7. minucie A. Chróściel sprawdził refleks Ł. Paczyńskiego, bramkarz Pogoni odbił mocny strzał na rzut rożny. W 38. minucie z kolei, w okresie sporej przewagi miejscowych, po niespodziewanym długim wykopie z własnej połowy Trojański popędził prawym skrzydłem sam w kierunku bramki miechowskiej i widząc wybiegającego bramkarza próbował go przelobować, ale uczynił to nieudolnie.
Druga połowa to był show Oleksego. W 51. minucie rozegrał piłkę z Ziębą, ten podał mu prostopadle po ziemi i napastnik Pogoni w sytuacji sam na sam z bramkarzem  strzelił nieuchronnie w "długi" róg. 5 minut później było 2-0. Leśniak powalił Oleksego na 15. metrze, a arbiter podyktował karnego. Poszkodowany za chwilę strzelił w lewy róg, podczas gdy bramkarz rzucił się w prawy...
W 67. minucie goście przeprowadzili szybki atak prawym skrzydłem. Trojański dostał podanie w tempo i "urwał" się obrońcom. Pomocnik Płaszowianki nie popełnił już błędu z I połowy, dociągnął do "piątki", po czym dograł do nadbiegającego Szmalca, który głową wpakował piłkę pod poprzeczkę. 2-1. Goście poczuli wiatr w plecy, zaczęli grać żwawiej, ale defensywa Pogoni już nie pozwoliła sobie na drugi taki błąd. Otwarta gra pragnącej remisu Płaszowianki ułatwiła z kolei miechowianom grę z kontry. Po ostatniej takiej szybkiej akcji, już w doliczonym czasie, Zięba idealnie rzucił piłkę do wychodzącego na czystą pozycję Oleksego, a ten "na spokoju" wygrał pojedynek z bramkarzem krakowian, pieczętując piątą z rzędu wygraną drużyny z Miechowa.

RK

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty