Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > VI liga (Kraków)
Dlaczego tak wysoko?

Sokół Kocmyrzów - Raba Dobczyce 7-2 (1-1)

1-0 Pater 25 (karny)
1-1 Rapacz 41
2-1 O. Rudziński 66
3-1 Pater 73
3-2 Hyży 75
4-2 Brak 80
5-2 Brak 81
6-2 Pater 88
7-2 Zawrzykraj 90
Sędziował Grzegorz Jabłoński. Widzów 200.
SOKÓŁ:
D. Kopyść - O. Rudziński, P. Kopyść, D. Kubka - Brak, Piątek, Łach, Dudziński, M. Rudziński (85 Szewczyk) - Zawrzykraj, Pater.
RABA: Ruman - Choroba (55 Grudzień), A. Wyroba (85 Figiel), Godula, Latoń - Gorzkowski (46 Krawczyk), D. Wyroba, Piwowarczyk, Hyży, Rapacz (65 Budzowski) - Rozwadowski.

 

Dlaczego Sokół wygrał tak wysoko? - Z tak słabo grającą drużyną jak Raba dzisiaj, to jeszcze w VI lidze nie graliśmy. Ponoć dzień wcześniej bawili się na weselu kolegi, ale nie wiem czy to prawda - zastanawiał się nad słabością rywala Paweł Kopyść, asystent trenera w Sokole.
Goście jednak nie poddali się tak szybko. Na bramkę Patera z karnego odpowiedzieli przed przerwą golem z akcji - po podaniu wzdłuż bramki Rapacz dołożył nogę i było 1-1. Po przerwie O. Rudziński trafił w "okno" po centrze Dudzińskiego z kornera, później Pater podwyższył po wolnym pośrednim i goście odgryźli się po raz ostatni. W końcowych 10 minutach Sokół zagrał koncertowo: od stanu 3-2 kolejne cztery gole zdobywali już wyłącznie kocmyrzowianie.

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty