Płaszowianka Kraków – Wawel Kraków 0-1 (0-0)

0-1 Kaczmarczyk 57
Sędziował Piotr Kaczmarczyk. Żółte kartki: Włodarczyk, Zdanowski, Sadowski – Podolecki. Czerwona kartka: Maciej Roda (33, odbicie piłki ręką w sytuacji bramkowej). Widzów 200.
PŁASZOWIANKA: Jurek – Zdanowski, Maciej Roda, Mateusz Roda, Włodarczyk – Trojański (70 K. Chróściel), Kasprzyk (69 Sadowski), Malec, Pazdyk – Flasiński (72 Kania), A. Chróściel.
WAWEL: Michalec – Stasiak, Sieczko, Podolecki, Lipowski – Tomoń (61 Małaszewski), Kawski, Lisowski, Kaczmarczyk – Dziedzic (81 Smok), Dioniziak.

Gdyby w 90 min Krzysztof Chróściel, który w efekcie faulu Bartłomieja Podoleckiego, podszedł do piłki ustawionej 20 metrów przed bramką Rafała Jurka, trafił w bramkę, Wawel straciłby punkty, których stracić nie miał prawa. Jeśli przez 57 minut gra się z przewagą zawodnika i ma do wykorzystania dwa rzuty karne, to czego jeszcze chcieć…
W 33 min Maciej Roda rękami zablokował uderzenie na bramkę Rafała Lisowskiego i słuszną decyzją Piotra Kaczmarczyka przestał uczestniczyć w grze. Lecz wynik się nie zmienił, bo Rafał Jurek wybił na róg strzał Krzysztofa Sieczki z rzutu karnego, w prawy róg jego bramki. Zresztą tak, jak w 65 min, gdy Marcin Włodarczyk faulował w polu karnym, a Jakub Małaszewski strzelał w lewy róg bramkarza.
Na boisku sporo biegano, mniej grano w piłkę, bramkarze interweniowali bardzo dobrze (51, znakomita interwencja Artura Michalca po strzale Artura Chróściela), ale popełniali też proste błędy (22 min, Michalec bał się zagrać ręką poza polem karnym i piłka go minęła, lecz gospodarze tego nie wykorzystali, z kolei w 53 min Bartłomiej Kawski tak przeżył udaną interwencję Jurka w sytuacji sam na sam, że nie zauważył iż odbita przez bramkarza piłka jest u jego nóg). W 76 min Krzysztof Chróściel był sam na sam z Michalcem, lecz trafił w bramkarza. Jedynego gola podopieczni Henryka Szymanowskiego zdobyli, gdy Dawid Kaczmarczyk przerzucił piłkę nad wychodzącym z bramki Jurkiem.
(ACH)