Bieżanowianka Kraków – Pogoń Skotniki 1-3 (0-1)

0-1 Dobroch 13
0-2 Stępiński 49
1-2 Moroński 79
1-3 Strug 85
Sędziował Dariusz Szustowicz (Kraków). Żółte kartki: Moroński, Wiewióra. Widzów 150.
BIEŻANOWIANKA: Banasik – Więckowski, Bieda, Seweryn, Woźniak (40 Nawratil) – Łukawski, Grochola, Mac (67 Miłosz), Sosnowski (46 Orenta) – Moroński, Czerw (65 Wiewióra).
POGOŃ: Kulik – Braś, Sikora, Liszka, Kozłowski (67 Strug) – Dobroch, Stępiński (70 Kamiński), Dziedzic, Wykręt – Różycki (46 Machno), Żyła.

Czwarte z rzędu zwycięstwo odniosła Pogoń, tym razem o tyle miała łatwiej, że całkowicie niedysponowani byli defensywni gracze z Bieżanowa.Wysoko atakowani pressingiem, kompletnie sobie nie radzili. W 13. minucie po centrze z prawej strony w zamieszaniu w polu karnym Dobroch strzelił pierwszą bramkę. Bieżanowianka rzuciła się do odrabiania strat. Próbowali Moronski, Grochola. Sosnowski, Bieda, ale wynik do przerwy nie uległ zmianie.

Drugą połowę Pogoń zaczęła szybką bramką.  Stępiński z rzutu wolnego pokonał Banasika, który w innych sytuacjach ratował zespół. Goście mogli pójść za ciosem, mieli kilka okazji, ale dopiero kontaktowy gol  Morońskiego zmobilizował ich do bycia bardziej skutecznymi. W 85. minucie Żyła uciekł obrońcom, podał piłkę Strugowi, a ten dopełnił formalności.