Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > VI liga (Kraków)
Z boiska do szpitala

Clepardia – Słomniczanka   2-0 ( 1-0)

1-0 Kuczaj  43
2-0 Gumula  90+2
Sędziował Jarosław Kuźniar. Żółte kartki: Kuczek – Kura, Trzeciakiewicz. Widzów 70
.
CLEPARDIA
: Mytych – Wójcik, Kuczek, Gągol (69 Kadłuczka), Miczek (57 Gumula) – Wojniak, Kuczaj, Sieniawski,  Szremski (65 Bosak) – Brandys (61 Pawluś), Nykiel.
SŁOMNICZANKA: Bubak – Kaczor Paweł (46 Szwagrzyk P.), Żak, Strona, Sowula - Cabaj (31 Jaworski), Kura, Ochel, Belski (46 Zagrodzki (69 Kaczor Piotr)) – Trzeciakiewicz, Kwiatkowski.

Drużyna Clepardii nadal niepokonana w tej rundzie. Tym razem podopieczni Krzysztofa Kroka w spotkaniu ze Słomniczanką po raz pierwszy sięgnęli po pełną pulę i zdobyli zasłużone trzy punkty. Poziom meczu koneserów futbolu powalić nie mógł, ale należy tu sprawiedliwie przyznać, że na stadionie przy Fieldorfa-Nila ze względu na stan murawy technicznej i finezyjnej piłki grać się nie da. Władze klubu na szczęście dla grających tam piłkarzy w końcu postanowiły coś z tym fantem zrobić i wkrótce mają ruszyć prace remontowe, które mają zdecydowanie poprawić stan nawierzchni boiska.


Mecz z większym animuszem zaczęła drużyna Clepardii, bo już w 5. minucie zakotłowało się w polu karnym gości, jednak w zamieszaniu podbramkowym najwięcej zimnej krwi zachowali defensorzy Słomniczanki ekspediując piłkę na aut. W 10. minucie odgryźć się próbowali podopieczni trenera Marka Kowalskiego, jednak „bomba” z  rzutu wolnego bitego przez Stronę została wypiąstkowana przez Mytych. Golkiper gospodarzy jeszcze raz wykazał się refleksem w 24. minucie, gdy po sprytnym zagraniu Ochela wyszedł obronną ręką z pojedynku z Trzeciakiewiczem.

W 31. minucie na stadionie Clepardii pojawiła się karetka, ponieważ w jednym ze starć ucierpiał Cabaj, z rozbitym łukiem brwiowym  i podejrzeniem wstrząśnienia mózgu został odtransportowany do szpitala.
W 43. minucie fatalny w skutkach błąd popełnił Bubak, kiedy to słaby i - wydawało się  -niegroźny strzał Kuczaja z 17 metrów przepuścił pod brzuchem. 10. minut później najlepszą szansę na zdobycie gola miała ekipa Słomniczanki, jednak Kwiatkowski w dogodnej sytuacji strzeleckiej strzelił zbyt nonszalancko i Mytychowi udało się sparować ten strzał, natomiast dobitka praktycznie do pustej bramki Trzeciakiewicza okazała się niecelna.

W 63. minucie goście znów mogli doprowadzić do remisu, jednak tym razem na przeszkodzie stanął im Wójcik, który ofiarnym wślizgiem przeciął podanie zmierzające do nieobstawionego Kwiatkowskiego. Kolejne minuty pod względem optycznej przewagi zdecydowanie należały do ekipy ze Słomnik, jednak to Clepardia stworzyła sytuacje strzeleckie. W 90. minucie Pawluś w pięknym stylu „skleił” podanie Kadłuczki, zwodem oszukał obrońcę Słomniczanki jednak strzelił zbyt słabo. Dwie minuty później Clepardia zadała ostateczny cios po kontrataku, gdy na połowie boiska piłkę przejął Gumula, następnie popędził w stronę bramki drużyny ze Słomnik i ze spokojem posłał piłkę obok wybiegającego Bubaka.
TOMASZ MAKOWSKI

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty