Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > VI liga (Kraków)
Beniaminek zapłacił frycowe

Czarni Staniątki – Wawel Kraków 2-3 (1-1)

1-0 Sikora 20 (karny)
1-1 Nowak 45 (karny)
2-1 Gawlik 70
2-2 Nowak 78 (karny)
2-3 Dziedzic 90
Sędziował Wojciech Curyło. Żółte kartki: Sikora, Wolas, R. Klima – Dziedzic, Tomoń. Widzów 150.
CZARNI:
Machlowski – Wolas, Mięso (70 Iwański), Stokłosa, Błachacz – Rożek – Sośnicki, Gawlik, Misiewicz, Sikora – Mateusz Drobniak.
WAWEL: Michalec – Ruszkiewicz, Nowak, Konopelski, Brodowski – Podolecki (72 Stasiak), Dioniziak, Pałka (46 Pauli), Tomoń – Dziedzic, Kaczmarczyk (90 Smok).

Nawet trener gości Henryk Szymanowski przyznał, że beniaminek ze Staniątek mógł wygrać kilkoma bramkami, gdyby tylko wykorzystał choć część swoich szans. – Zapłaciliśmy frycowe – powiedział trener Czarnych, Stanisław Krasny. – Moi podopieczni zmarnowali niezliczoną ilość sytuacji zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie. Nie trafiali z paru metrów do pustej bramki, przestrzeliwali albo ich strzały bronił bramkarz Wawelu.

Golkiper krakowian Pawelec miał swój dobry dzień, wygrana Wawelu to w sporym stopniu jego zasługa. To zasługa także nieomylnego egzekutora dwóch jedenastek Nowaka oraz autora zwycięskiego gola, w ostatniej minucie, Dziedzica, który dostał prostopadłe podanie od Dioniziaka i będąc sam na sam z bramkarzem wykończył je bezlitosnym strzałem z kilkunastu metrów.

Czarni dwukrotnie obejmowali prowadzenie. Najpierw z karnego za ostry faul na Rożku, jedenastkę wykonał Sikora. Goście wyrównali przed przerwą, również z 11 metrów, po faulu Mięsy. Po przerwie miejscowi mieli kolejnego karnego, lecz etatowy ich wykonawca Robert Klima tym razem przestrzelił. Nie odebrało to animuszu drużynie ze Staniątek. Po pięknej akcji pechowca Klimy Michał Gawlik “skleił” piłkę i strzelił na 2-1. Wawel znowu doprowadził do remisu, znowu z karnego, znowu pewnie wykonanego przez Jakuba Nowaka.

Krakowianie, którzy szukali szansy w kontrach, znaleźli ją w samej końcówce, zdobywając zwycięskiego gola; radujący się z tego faktu Dziedzic ujrzał żółtą kartkę, ale została mu ona przez działaczy wybaczona.

RK

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty