Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > VI liga (Kraków)
Nie pierwszy hat-trick Zawrzykraja

Sokół Kocmyrzów - Wawel Kraków 5-1 (3-1)

1-0 Zawrzykraj 11
1-1 Kolasa 21 (wolny)
2-1 Łach 30
3-1 Zawrzykraj 32
4-1 Łach 52
5-1 Zawrzykraj 60
Sędziował Tomasz Żelazny. Czerwona kartka: Mianowski (W, 13).
SOKÓŁ: Szymski (70 Zbroja) - O. Rudziński, P. Kopyść, D. Kałkus, Sado, Krzyżak (65 Piątek), Kubka, M. Rudziński, Brak, Łach, Zawrzykraj.

WAWEL: Mrowiec - Pauli, Wądek (46 Ruszkiewicz, 85 nikt), Walaszczyk, Terczyński, Mianowski, Kawski, Kapusta (70 Kurowski), Kolasa, Lisowski (46 Malawski), Kaczmarczyk.

Nie pierwszy w rozgrywkach hat-trick zanotował Zawrzykraj, dodał swoje dwa gole Łach i Sokół łatwo pokonał Wawel 5-1.

Zawrzykraj zaczął już w 11. minucie, wykorzystując sytuację "sam na sam". Gdy w 13. minucie, wychodząc na czystą pozycję, został sfaulowany i goście musieli od tej pory grać w dziesiątkę (czerwona kartka dla Mianowskiego), Sokół miał jeszcze bardziej ułatwione zadanie. Niespodziewanie jednak osłabiony kadrowo Wawel wyrównał, po bardzo ładnym uderzeniu z wolnego z ok. 20 metrów.

Później jednak kocmyrzowianie uzyskali przewagę, dokumentując ją dwoma golami do przerwy i dwoma w II połowie. Na 2-1 strzelił Łach, a na 3-1 Zawrzykraj - lewą nogą z 16 m w "długi" róg. Po pauzie kontynuowali strzelanie: znowu najpierw Łach (po dograniu od Zawrzykraja) i znowu Zawrzykraj.

- Łach, Zawrzykraj i Brak mieli jeszcze sporo okazji, mogliśmy wygrać wyżej - mówi Zbigniew Kaczor, prezes Sokoła. - W drugiej połowie nie daliśmy już pograć Wawelowi, który tylko momentami dochodził do głosu. Spokojnie kontrolowaliśmy grę, graliśmy techniczną piłeczkę.

 

Pod koniec meczu poważnego urazu kolana doznał napastnik Wawelu - Dawid Kaczmarczyk. Piłkarza odwiozła do szpitala karetka, a sędzia - za zgodą obu drużyn - skrócił spotkanie i nie wznawiał już gry.

 

rst

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty