Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > VI liga (Kraków)
Debiut Kazieczki na szóstkę

Słomniczanka Słomniki - Raba Dobczyce 6-1 (3-0)

1-0 Kwiatkowski 10
2-0 Drożniak 21
3-0 Kwiatkowski 30
4-0 samob. 58
5-0 Pituła 72 (karny)
5-1 Gorzkowski 75 (karny)
6-1 Żak 90

Sędziował Bartłomiej Zaręba. Widzów 150 (wielu z... Miechowa).
SŁOMNICZANKA: Talar - Konieczny, Żak, Pituła, Szwagrzyk - Zaranek (65 Kura), Kaczor, Strona, Nowak - Kwiatkowski, Drożniak (60 Rudek).
RABA: Ruman - Figiel, Godula, D. Wyroba (30 A. Wyroba), Grudzień, Krawczyk, Kawalec (46 Brytan), Hyży, R. Budzowski, Gorzkowski, Choroba (60 Rapacz).

Ryszard Kazieczko zadebiutował w roli trenera na... szóstkę. Drużyna Słomniczanki nagle odrodziła się i rozgromiła Rabę, wychodząc przy okazji znowu na czoło tabeli VI ligi.

Na trybunach było wielu widzów z... Miechowa, w tym piłkarze i zarząd MKS Pogoń. Właśnie Pogoń będzie najbliższym rywalem słomniczan, już w najbliższą środę. Zapowiada się ciekawe widowisko, nie tylko dlatego, że Kazieczko to wychowanek miechowskiego klubu. Słomniczanka wystąpi bez swego najlepszego zawodnika i strzelca - Pawła Kwiatkowskiego, który będzie pauzował za żółte kartki.

A wracając do meczu z Rabą:
- Moja drużyna zaskoczyła mnie pozytywnie - powiedział po meczu Ryszard Kazieczko. - Przeważaliśmy cały czas, ale wynik jest za wysoki. Raba była oczywiście słabsza, ale nie aż tak. Rywale mieli mniej indywidualności niż my.

Arkadiusz Wyroba, grający trener Raby:
- Trudno się tłumaczyć z takiej klęski. Graliśmy bez Latonia (kartki) i Limanówki (był dziś ojcem chrzestnym), ale to żadne usprawiedliwienie. Myśleliśmy nieśmiało o dogonieniu czołówki, ale mecze na Bronowiance i w Słomnikach pokazały, że jeszcze nie teraz... Może jak nasi juniorzy awansują do Małopolskiej Ligi, to z tymi chłopakami zdziałamy coś więcej niż obecnie. A na razie musimy się pozbierać, bo czekają nas kolejne trudne mecze. Odbędziemy poważną rozmowę, a potem trzeba zakasać rękawy i zabrać się do pracy...

Jak padły bramki

1-0
Kwiatkowski oddał strzał z 30 metrów, piłka skozłowała wysoko i przelobowala bramkarza Raby, który klęknął, by ją złapać...

2-0
Ładna akcja bokiem, Zaranek wymanewrował obrońcę i podał do Drożniaka, a ten strzelił do pustej bramki

3-0
Po prostopadłym podaniu Drożniaka Kwiatkowski wykorzystał sytuację "sam na sam" - "kiwnął" bramkarza i skierował futbolówkę do pustej bramki

4-0
Kwiatkowski wrzucił piłkę pod bramkę, a tam obrońca Raby skierował ją do siatki

5-0
Kwiatkowski "kiwnął" dwóch obrońców, po czym został "ścięty" w "polu karnym"; jedenastkę na gola zamienił Pituła

5-1
Szwagrzyk sfaulował w polu karnym napastnika Raby, dla której gola z karnego zdobył Gorzkowski

6-1
Kornera wykonywał Kwiatkowski, podał do stojącego przy dalszym słupku Żaka, który strzelił głową do pustej bramki

Kolejny mecz Słomniczanka zagra w środę 28 kwietnia z Pogonią Miechów. Nowy trener drużyny lidera, Ryszard Kazieczko, nie martwi się brakiem najlepszego zawodnika Kwiatkowskiego (dziś zdobył 2 gole i zanotował 3 asysty!). - Powrócą Sowula i Trzeciakiewicz, nie będziemy wcale słabsi niż dzisiaj... - mówi.

RK

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty