Bohaterem spotkania był Damian Piwowarczyk, rozgrywający dobczyckiej Raby, który w meczu z Czarnymi zaliczył klasyczny hat–trick. Popisał się on się dwoma celnymi uderzeniami z rzutów wolnych (na 2-0 i 3-0), trzecia bramka w jego wydaniu padła w ostatniej akcji meczu, rozgrywanego na ciężkim boisku.

Raba Dobczyce – Czarni Staniątki 4-0 (1-0)

1-0 Mróz 34
2-0 D. Piwowarczyk 68
3-0 D. Piwowarczyk 78
4-0 D.Piwowarczyk 90+2
Sędziował Wojciech Curyło. Żółta kartka: Hyży (R). Czerwona kartka: Osielczak (C, 76, za kopnięcie przeciwnika bez piłki). Widzów 250.
RABA: Ruman – Latoń (80 K. Piwowarczyk), A. Wyroba, Godula, R. Budzowski (63 Krawczyk) – Choroba (90 Limanówka), D. Piwowarczyk, Mróz, Hyży – Gorzkowski, B. Budzowski (80 Zborowski).
CZARNI: Pawłowski – Osielczak, Starowicz, Stokłosa, Perdał - W. Klima, Gawlik, R. Klima, Sikora (46 Mięso), Rożek – Łach (23 Maciaszek).

Pierwszą bramkę, najładniejszą w całym spotkaniu, zdobył 18–letni Paweł Mróz w 34. minucie, popisując się mocnym uderzeniem w pełnym biegu z ok. 25 m. Ponadto w 81. minucie futbolówka po strzale Hyżego trafiła w poprzeczkę.

Goście zagrali, owszem, ofiarnie, ale bez grama skuteczności. Osielczak w 57. minucie z 4 m nie umiał posłać futbolówki do bramki. W 60. minucie Gawlik z ok. 10 m strzelił w wybiegającego Rumana. Tuż przed końcem ten sam zawodnik powtórzył to zagranie i raz jeszcze na przeszkodzie stanął mu dobrze broniący golkiper Raby.

Piotr WD