Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > V liga (Tarnów-Nowy Sącz)

Wisła Szczucin - Wisła Grobla 2-2 (1-2)

0-1 P. Tabor 4
1-1 Lechowicz 12
1-2 Kupiec 44
2-2 Lechowicz 66 (karny)
Sędziował Dariusz Tutko z Gorlic. Żółte kartki: Oleksy, Sz. Kołton - Krokosz, Cygan. Czerwona kartka - Kujacz (Grobla, kartka dla zawodnika rezerwowego w 66 min za krytykę decyzji sędziego). Widzów 50.
SZCZUCIN:
Liguz - Oleksy, Będkowski, Kłagisz, D. Kołton (90+1 Giza) - Kuter (55 Szałach), Sz. Kołton, Lechowicz, Bator - Urban, G. Tabor.
GROBLA: Kielan - Nizioł, Krokosz, Siodlarz, Cygan (87 Kołodziej) - P. Tabor, Śliwa (72 Misa), Maślaniec, Krzyk (82 Mikler) - Kupiec, Sarara.

Remis z autsajderem ligi na swoim terenie można uznać za porażkę, bo z kim mamy wygrywać, jak nie z Wisłą Groblą? Podział punktów w dzisiejszym meczu oznacza, że rundę jesienną będzie ciężko zakończyć na miejscu poza polem czerwonym... Dzisiaj dwukrotnie musieliśmy "gonić" wynik, bo goście wychodzili na prowadzenie 0-1 i 1-2. Dwa razy do bramki Wisły Grobli trafił Piotr Lechowicz - najpierw wykorzystał zamieszanie w polu karnym, a drugi raz strzelił z rzutu karnego.
Już w 4 min przyjezdni objęli prowadzenie. Z prawej strony z wolnego płasko w pole karne zagrał Sławomir Maślaniec, a piłka jakimś cudem przeszła przez kilku zawodników i ostatecznie zamykający akcje Paweł Tabor skierował futbolówkę do bramki. Gospodarze mogli szybko wyrównać, ale Sebastian Bator z 8 metrów z główki strzelił tuż obok słupka. Jednak kilka minut później szczucinianie dopięli swego. Szczepan Kołton zagrał do Batora, który w polu karnym podał wzdłuż bramki, a piłka jak w bilardzie odbiła się od kilku zawodników, aż wreszcie Piotr Lechowicz dopadł futbolówkę i z "pierwszej piłki" z około 10 metrów uderzył pod poprzeczkę - 1-1. W 16 min znów o sobie dał znać Lechowicz, kiedy po dośrodkowaniu Grzegorz Tabora, tak główkował, że piłka odbiła się od zewnętrznej części poprzeczki. Grobla odpowiedziała w końcówce pierwszej połowy, kiedy Tomasz Śliwa zagrał z lewej strony wzdłuż bramki, a do strzału doszedł Michał Kupiec i w "krótki róg" pokonał Daniela Liguza. Do przerwy 1:2 dla gości.
Drugą część spotkania mogli dobrze zacząć Wiślacy ze Szczucina. Jednak po podaniu Sz. Kołtona, akcji "sam na sam" nie wykorzystał Lechowicz, któremu Tomasz Kielan skutecznie "skrócił" pole gry. W 64 min na rajd z piłką zdecydował się aktywny w tym spotkaniu Szczepan Kołton, który minął dwóch zawodników Grobli i podał do Tomasza Urbana, a ten dośrodkował w pole karne, gdzie strzał Batora z główki trafił w rękę obrońcę gości - rzut karny. Przed wykonaniem "jedenastki" doszło do niecodziennej sytuacji. Czerwoną kartką za krytykę decyzji sędziego został ukarany grający trener Wisły Grobli, który był... na rezerwie. Rzut karny na gola zamienił Lechowicz i tym samym doprowadził drugi raz w tym spotkaniu do remisu. W 69 min natomiast groźnie zaatakowała drużyna z Grobli - strzał z główki jednego z zawodników gości wybili z linii bramkowej obrońcy gospodarzy. A z kolei w 74 min uderzenie z 15 metrów Grobli trafiło w poprzeczkę bramki Liguza. W końcówce meczu jeszcze Szczepan Kołton z okolic 25 metrów huknął "jak z armaty", ale Kielan był na posterunku. Pojedynek dwóch Wiseł na remis.
Mikołaj Strycharz (www.wisla.win.pl)

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty