Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Wróblowianka Wróblowice - Spójnia Osiek-Zimnodół 2-0 (1-0)
1-0 Adam Gawlik 9
2-0 Jakub Mączeński 66
Sędziowali: Maciej Pytlowski - Piotr Nosal, Piotr Gęborczyk (wszyscy Oświęcim). Bez kartek. Widzów 120.
WRÓBLOWIANKA: M. Grzesiak - T. Grzesiak, Karamo Sane, Golonek, Lubański - Gawlik, Mikołajczyk, Pape Drame, Mielec - Kijowski, Bodzioch (56 Maczeński).
SPÓJNIA: Dziedzic (46 Kubiczek) - D. Glanowski, Kordaszewski, Ziarno, Gocyk - Bereta, Marcin Mróz, Michał Mróz (46 Nowak), Rzeźniczek, Porębski - Tukaj.
Wynik jest sensacyjny z kilku względów - po pierwsze to goście walczą o IV ligę, a Wróblowianka o uścisk dłoni prezesa. Po drugie we Wróblowicach są ogromne problemy kadrowe i trudno było na spotkanie ze Spójnią skompletować skład. Jakby tego było mało, to za kartki pauzowali Larin Alabi Oladotun i Artur Krzeszowiak oraz nie było żadnego bramkarza! To już trzeci mecz, w którym między słupkami musiał stanąć gracz z pola! Bronili już Maciej Golonek i w wygranej potyczce na Tramwaju Larin Alabi, ale ten drugi ma karencję. W tej sytuacji trener Jacek Piszczek (podobnie jak Maaskant przyjechał na holenderskim rowerze) szukał chętnych i wybór padł na wysokiego defensora Marcina Grzesiaka. A na ławce rezerwowych usiadł tylko jeden gracz - Jakub Mączeński.
W tej sytuacji zdecydowanym faworytem byli goście i - tak sądzono - jedynym problemem pozostawała ilość straconych goli. Tymczasem miejscowi pokazali ogromną wolę walki i rozegrali znakomity mecz, a gwiazdą pierwszej wielkości okazał się - nie po raz pierwszy - Karamo Sane. Walczył na całej długości boiska, pomagał swojemu golkiperowi, rozbijał niemrawe ataki Spójni i sam je inicjował. To po jego fenomenalnej indywidualnej akcji padł drugi gol. Należy się tylko zastanawiać jak tak świetny piłkarz nie gra jeszcze w ekstraklasie. Wisła szuka wzmocnień w Ameryce Południowej, a tu na miejscu ma kompletnego i uniwersalnego zawodnika.
Miejscowi rozpoczęli z dużym rozmachem i już po 9 minutach prowadzili. Do długiej piłki ruszyli Adam Gawlik i chyba niepotrzebnie wybiegający poza pole karne bramkarz Damian Dziedzic. Pomocnik z Wróblowic był szybszy i przelobował golkipera, a futbolówka wpadła do siatki. Spójnia starała się dominować na murawie, ale niewiele z tego wynikało. Tak słabo grającej drużyny już dawno we Wróblowicach nie widziano i przyjezdni powinni być zadowoleni, że nie wyjechali z pokaźnym bagażem goli. Podopieczni Piszczka przeprowadzali zabójcze kontry i tak na dobrą sprawę powinni wygrać w rekordowych rozmiarach. Goście z każda minutą grali coraz bardziej nerwowo, kłócili się i mieli wzajemne pretensje. Nic zatem dziwnego, że im nie szło, a dobre okazje stworzył im po dwóch niepewnych interwencjach Grzesiak. W 83 minucie - po jego nieporozumieniu z Łukaszem Lubańskim - szansy nie wykorzystał Marcin Mróz, a w 90 minucie minął się z dośrodkowaniem, lecz Daniel Tukaj nie trafił z bliska. Co by jednak nie mówić - zakończył mecz na zero, a nie uczynili tego dwaj profesjonaliści z Osieka - Dziedzic i Kubiczek!
Spójnia, w której szeregach brakowało pauzującego za kartki kapitana Piotra Kasprzyka, mogła mieć tylko jedną klarowną i wypracowaną przez siebie szansę. W 71 minucie arbiter nie skorzystał z przywileju korzyści i kiedy Tukaj wychodził sam na sam... gwizdnął i wrócił z akcją! Za to miejscowi seryjnie marnowali stuprocentowe okazje, a mieli je: Drame Pape (20 minuta), Gawlik (36) i Mielec (76). To co się jednak stało w 78 minucie trudno zrozumieć. Znakomita kontra w wykonaniu Karamo Sane i Lubańskiego zakończyła się - po minięciu bramkarza - podaniem tego pierwszego, a drugi mając przed sobą pustą bramkę w nią nie trafił! Po meczu Lubański tłumaczył, że w pierwszym odruchu myślał, że jest na pozycji spalonej. To go jednak w żaden sposób nie usprawiedliwia. Do tego trzeba dodać potężne uderzenia zza linii pola karnego świetnie spisującego się Dariusza Mielca (25 i 48) czy Tomasza Grzesiaka (54) i Gawlika (59).
Drugi gol dla Wróblowianki to popis Karamo Sane, który mijał rywali jak na slalomowym stoku i kiedy wybiegł sam na Piotra Kubiczka trafił w słupek! Przytomnie zachował się rezerwowy Jakub Mączeński i zdążył z dobitką. Warto jeszcze odnotować ładną bramkę Pawła Bodziocha w przedłużonym czasie gry pierwszej połowy, której sędzia nie uznał dopatrując się spalonego.
Andrzej Godny
WIADOMOŚCI
- Bronowianka poszukuje piłkarzy
- PP Kraków: Zgłoszenia do środy, w sobotę pierwsze mecze
- FORUM: Nie masz drużyny młodzieżowej - płać!
- Orzeł Piaski Wielkie rozpoczął przygotowania
- Od poniedziałku ustalanie terminarzy w MZPN
- W Borku zajdą drobne zmiany, przygotowania od 11 lipca
- Łukasz Terlecki nie jest już trenerem Jordana Zakliczyn
- Kto w krakowskiej okręgówce - już oficjalnie
- Nie ma baraży! Ważne decyzje zarządu MZPN!
- Kto awansuje, a kto spadnie? Baraży nie będzie?
- Kto w IV lidze: Helena czy Borek?
- Kiedy nowe terminarze?
- Mariusz Wójcik trenerem Chełmka
- Baraż Borku z Heleną już w ten weekend
- W Piaskach Wielkich: Ach, co to był za ślub! (FOTOGALERIA)
- Kto awansuje, kto spada? (stan na 24 czerwca)
- Garbarz Zembrzyce mistrzem V ligi!
- Trzebinia powstrzymała walczącego o awans Halniaka
- Radość w Nowej Wsi, smutek Orła (FOTO)
- Sokół w dziewiątkę ograł Borek!
- Spójnia fetuje IV ligę, w Bronowiance pożegnanie trenera (FOTO)
- W Skawinie Tramwaj zdobył cenne punkty (FOTOGALERIA)
- Akademia Piłkarska w Zabierzowie szuka młodych piłkarzy. A gdzie zagra?
- Sześć goli w Trzebini
- Garbarz pogrążył Skawę w końcówce
- Orzeł stracił pozycję lidera FOTOGALERIA
- Mecz Garbarza ze Słomniczanką zweryfikowany jako walkower
- Kto awansuje, kto spada? (stan na 14 czerwca)
- Trener Jordana: Borek na zwycięstwo nie zasłużył
- Chełmek oddalił się od IV ligi
- Szok: Wróblowianka bez bramkarza znów wygrywa!
- Tramwaj wywiózł punkty z Wadowic; Skawę prowadził nowy trener
- 9 goli w bramce Bronowianki
- Józef Wajda nadal prezesem Orła
- Orzeł lepszy od Trzebini: Lidera mamy i do końca go nie oddamy! FOTOGALERIA
- Nowe władze Skawinki, prezesem Krzysztof Janusz
- Kto awansuje, kto spada? (stan na 6 czerwca)
- V liga: Orzeł z Trzebinią w sobotę o 11
- Sokół Przytkowice stracił skuteczność
- Chełmek może liczyć na zwolnionego trenera
- Trener Jordana: Dziwię się, że nie przyznano nam karnych
- Borek ze Skawinką skromnie, ale pewnie
- Siedem goli na boisku Tramwaju; pomocnik w bramce Wróblowianki! FOTO
- Boisko Słomniczanki otwarte
- Od I ligi do C klasy: Kto awansuje, kto spada?
- Czerwono w dokończonym meczu w Chełmku
- Dymisja trenera Skawy - lecą głowy na zachodzie
- Trener Łukasz Terlecki: Jordan, niestety, Barceloną nie jest
- W Przytkowicach 8 bramek
- Pogrom Wróblowianki, która straciła bramkarza w 10 minucie!
starsze wiadomości >>>