Spójnia Osiek-Zimnodół - Garbarz Zembrzyce 1-3 (0-2)

0-1 Pęczek 20

0-2 Kudzia 26

1-2 Tukaj 75

1-3 Krawczyk 88

Sędziował Krzysztof Budnik z Nowego Sącza. Żółte kartki: Kaźmierczak, Żmudka, Kowalczyk. Widzów 130.
SPÓJNIA: Dziedzic - D. Glanowski (25 Michał Mróz), Gocyk, Kołodziejczyk (63 Jedynak), K. Glanowski - Ziarno, Kordaszewski, Kasprzyk, Szewczyk (70 Mączka) - Tomaszewski (46 Porębski), Tukaj
GARBARZ: Kaźmierczak - Ł. Puda, Elżbieciak, Kudzia, Szmalcel - Żmudka (89 Głuszek), Gaździcki (78 Krawczyk), Pieczara, Talaga (68 Kotlarczyk) - Pęczek, Kowalczyk.

Mecz rozpoczął się z blisko 45-minutowym opóźnieniem, bowiem sędziowie pojechali najpierw do Osieka, ale tego pod... Oświęcimiem, więc dopiero stamtąd musieli obrać kurs na ziemię olkuską.
Być może wyczekiwanie na rozpoczęcie gry nieco rozbiło miejscowych, bo szybko pozwolili się dwukrotnie trafić. Najpierw atomowym uderzeniem popisał się Pęczek, a potem Kudzia trafił z bliska, kończąc akcję po rogu.
Tukaj wykorzystał karnego, wymierzając sprawiedliwość jako poszkodowany, ale kiedy miejscowi, w poszukiwaniu remisu poszli do przodu trochę na oślep, nadziali się na kontrę.

kamil