Borek Kraków - Skawa Wadowice 1-0 (1-0)

1-0 Włodarczyk 19
Sędziował Maciej Pytlowski z Oświęcimia. Żółta kartka - Rudecki. Widzów 100.
BOREK: Mastalerz – Kupiec, Tyrpuła (85 M. Pachacz), Dukała, Baliga – Zawora, Kacprzak (79 Żuchowicz), K. Pachacz, Grzesiak – Włodarczyk (82 Gruchacz), Sacha (46 Józkowicz).
SKAWA: Gawlik – Rudecki, Brózda, P. Dyrcz, Jagiełka (46 P. Gaudyn) – Pawlik, K. Dyrcz, Góra, K. Kuzia (82 Curzydło)  – Miarka (46 Pomietło), Barcik.

Po dwóch remisowych spotkaniach Borek wreszcie sięgnął po komplet punktów. Gospodarze najlepszy mieli początek (w pierwszej minucie Sacha sam na sam) i okres dobrej gry sfinalizowali bramką. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego na listę strzelców wpisał się Włodarczyk trafiając głową. Nieco wcześniej przed szansą stanęli wadowiczanie, jednak po efektownej przewrotce Brózdy futbolówka  nie trafiła do bramki a wylądowała na poprzeczce. Także w tę część bramki przymierzył po drugiej stronie Zawora. Skawa po zmianie stron miała więcej z gry, ale w kilku przypadkach zabrakło skuteczności. Jak choćby w 88 minucie, kiedy po wolnym egzekwowanym przez Górę golkiper krakowski zdołał sparować piłkę.
(gst)