Proszowianka Proszowice - Jutrzenka Giebułtów 1-2 (1-1)

1-0 A. Przeniosło 13 (karny)
1-1 Domagalski 21
1-2 Domagalski 88

Sędziował Jarosław Kuźniar. Żółte kartki: A. Przeniosło, Jelonkiewicz.
PROSZOWIANKA: Zawartka - Grzegorczyk, Szaporów, Jelonkiewicz, Sołek (88 Kozera) - Sowa (82 Bucki), A. Przeniosło, Wrona - T. Przeniosło (70 Stopiński), M. Przeniosło.
JUTRZENKA: Mucha - Dziuba, Kowalczyk, Kroczek, Nocoń - Skóra, Powroźnik, Stolarz (84 Lipiarz), Krzywda - Domagalski, Wołczyk.

Pierwsza połowa należała zdecydowanie do Jutrzenki, ale prowadzenie objęli gospodarze, którzy mieli jedną sytuację i ją wykorzystali. A. Przeniosło został sfaulowany przez Kowalczyka w polu karnym i w 13. minucie zamienił jedenastkę na gola. Goście mieli parę okazji (strzał Wołczyka obroniony przez bramkarza, poprzeczka Stolarza, niecelne uderzenie Powroźnika), lecz tylko raz trafili do siatki. Po rzucie wolnym wykonanym przez Wołczyka proszowianie nie potrafili wybić piłki spod bramki i Domagalski z bliska wyrównał.

Po przerwie inicjatywę miała Proszowianka, ale nie przekuwała jej w sytuacje bramkowe. Im bliżej końca meczu, tym przewaga miejscowych stawała się bardziej wyraźna. Tymczasem w 88. minucie goście przeprowadzili kontrę i Domagalski z bliskiej odległości skierował piłkę głową do siatki.

Około 60. minuty jeden z zawodników Jutrzenki wybił na siłę piłkę na aut, trafiając w głowę trenera Proszowianki Andrzeja Kucharczyka. Wezwana została karetka pogotowia, zasłużonemu szkoleniowcowi udzielono pomocy medycznej.

st