Kibice MKS Trzebinia/Siersza wreszcie doczekali się zwycięstwa swoich pupili w nowym sezonie czwartej ligi. Efektowne 3-0 z Garbarzem Zembrzyce tylko potwierdza, że w drużynie drzemią duże rezerwy. Po raz pierwszy zespół prowadził Robert Moskal, choć czynił to z trybun (ukarany w poprzednim sezonie przez PZPN za potyczki słowne z sędzią podczas meczu Sandecji z Kolejarzem Stróże w 32. kolejce I ligi). Na ławce rezerwowych siedział trener Jacek Pająk, który przed tygodniem wywalczył z Cracovią pierwszy punkt.

Zespół po raz drugi zagrał w seledynowych strojach, które przyniosły sukces  z "Pasami" w Krakowie. I tak zapewne będzie w kolejnej potyczce.

MKS Trzebinia/Siersza – Garbarz Zembrzyce 3-0 (1-0)

1-0 Rolka 21

2-0 Kowalik 75

3-0 Giermek 85

Sędziował Rafał Szopa (Bielsko-Biała). Żółte kartki: Lickiewicz, Kowalik – Szewczyk. Widzów 120.

MKS: Gielarowski – P. Szczepanik, Ołownia, Sieczko, Kalinowski – Krawczyk, Lickiewicz (77 J. Pająk), Rolka (70 T. Szczepanik), Czyszczoń – Ciepichał (80 Giermek), Kowalik (79 Kukla).

GARBARZ: Obłaza – Pacyga (63 Nawrocki), Szewczyk, Gasek, S. Puda – Talaga, Kasiński, Jurasz, Kastelik, Pieczara (88 Wyrobek) – Gaździcki (57 Kotlarczyk).

Gospodarze wreszcie udanie weszli w mecz. Ich dobra gra miała przełożenie na gole.  Po akcji oskrzydlającej do siatki trafił Rolka. Mimo wielu okazji, na kolejne gole miejscowi fani czekali do ostatniego kwadransa. Kowalik huknął tuż przy słupku, a Giermek uderzył pod poprzeczkę.

kamil

W nowych strojach MKS Trzebinia/Siersza zdobył cztery punkty. Zdjęcie z meczu w Krakowie.

Fot. AnGo