Spójnia Osiek-Zimnodół – Karpaty Siepraw 2-1 (0-0)

1-0 Tukaj 52

1-1 Szablowski 59 (karny)

2-1 Tukaj 75

Sędziował Grzegorz Przybylski z Krakowa. Czerwona kartka - Kamil Glanowski (S, 58 – druga żółta). Żółte kartki: Rzeźniczek, Tukaj, K. Glanowski, Kasprzyk – Szymoniak, Stolarski, Zachariasz, Galas, Suder. Widzów 150.

SPÓJNIA: Dziedzic – K. Glanowski, Kordaszewski, Wolski, Kuzia – Marcin Mróz (650 Rzeźniczek), Bereta, Kasprzyk (88 Ciszewski), Czarnota, - Ziarno, Tukaj (90+1 Szewczyk).

KARPATY: Zachariasz – Suder, Szablowski, Cichoń, Morawiec – Stolarski (46 Witko), Galas (75 Komperda), Kubera, Sikora – Zając, Szymoniak.

Beniaminek wziął pełną pulę, kończąc mecz w liczebnym osłabieniu. O jego zwycięstwie przesądziła dobra dyspozycja grającego trenera Daniela Tukaja, który – wzorem poprzednich lat – bierze na swoje barki odpowiedzialność za wynik.

Zwycięskiego gola miejscowi zdobyli po klasycznej kontrze, rozegranej w trójkącie, a którą pięknym strzałem zza linii pola karnego sfinalizował Tukaj.

W przeciągu całego meczu lepsze wrażenie pozostawili goście, ale w futbolu liczy się to, co jest w siatce.

kamil