Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > IV liga (Kraków-Wadowice)

Zieleńczanka Zielonki - Sokół Przytkowice 0-4 (0-1)

0-1 Monica 16

0-2 Czara 50

0-3 Lelek 54

0-4 Lelek 79

 

Sędziowali: Jan Chlipała - Marcin Tesarski, Marek Ciężobka (wszyscy z Nowego Targu). Żółte kartki: Zgoda, Kuciel - Skowronek, Hujdus. Widzów 60.

ZIELEŃCZANKA: Wyka - Dragosz, Kukla, Bulak, Dudek - Duda, Słota, Kierzkowski (46 Kuciel), Krzysztonek (46 Zgoda) - Katarzyński (85 Nosek), Szumiec.

SOKÓŁ: K. Żak - M. Zając, Skowronek, G. Stokłosa, Jurzak (85 M. Żak) - Monica (60 Smajek), Lelek, W. Stokłosa, Rzeszótko (70 Barcik) - Czara (66 Hujdus), Rzeszutko.

Przed meczem grający trener Zieleńczanki - Krzyszytof Szumiec - zdawał sobie sprawę, że drużynę czeka trudna przeprawa. - Wystąpimy bez Kawy, Pogana, Kubiaka i bramkarza Szota, a to spore osłabienie - wyjaśnił szkoleniowiec. I rzeczywiście tak było, a gospodarzy stać było na kilka składnych akcji i dwa strzały w światło bramki. Pierwszy oddał dopiero w 63 minucie - z linii pola karnego - Artutr Katarzyński, który trafił wprost w bramkarza. Z kolei w 88 minucie Tomasz Dudek znalazł się sam przed Krzysztofem Żakiem, ale nie zdołał go pokonać. To stanowczo za mało, aby pokusić się o korzystny rezultat.

 

Od pierwszych minut goście sprawiali solidne wrażenie i uzyskali przewagę w polu. Grali swobodnie, szybkimi podaniami zdobywali teren i choć nie mieli zbyt wielu dogodnych pozycji, to popisali się skutecznością. W kilku przypadkach młodego golkipera miejscowych - Jakuba Wykę - wyręczali koledzy. Z linii bramkowej dwa razy wybijał futbolówkę Krzysztof Szumiec - w 6 minucie po uderzeniu Michała Rzeszótki i w 81 po strzale Dawida Rzeszutki, a raz Tomasz Dudek po "główce" Witolda Stokłosy w 37 minucie (rzut rożny egzekwował Łukasz Lelek).

 

Pierwsza bramka padła już w 16 minucie. Na strzał z prawej strony zdecydował się Arkadiusz Monica i uderzona w dłuższy róg piłka po odbiciu się od słupka wpadła do siatki. W 29 minucie powinno być 0-2, jednak po "szczupaku" z 6-7 metrów Konrada Czary futbolówka minęła słupek.

Tuż po przerwie David Rzeszutko prostopadłym podaniem uruchomił Czarę i tym razem napastnik gości mając przed sobą tylko bramkarza nie zmarnował okazji. Upłynęły zaledwie cztery minuty i Sokół miał na koncie trzy trafienia. Łukasz Lelek z Arkadiuszem Monicą rozklepali w polu karnym defensywę miejscowych i ten pierwszy pewnie trafił. Lelek jeszcze raz dał znać o sobie w 79 minucie. Egzekwując rzut wolny z 25 metrów przymierzył w górny róg ustalając wynik spotkania.

 

- Wyszliśmy z dołka i wygraliśmy czwarty mecz z rzędu wliczając środowe spotkanie pucharowe. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że pójdzie tak łatwo. Wiedzieliśmy jak gra Zieleńczanka, stąd musieliśmy zabezpieczyć prawą stronę, a zwłaszcza uważać na wrzutki Krzyśka Szumca. Wyzdrowiał Łukasz Lelek, nasz czołowy zawodnik i to dzisiaj było widać - podsumował grający trener Sokoła, Roman Skowronek.

(AnGo)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty