Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > B klasa (Brzesko)

Grom Sufczyn - GLKS Przyborów 5-1 (1-1)

1-0 Robak 19
1-1 Mika G. 39
2-1 Witek 68
3-1 Robak 73
4-1 J. Drużkowski 82
5-1 Giemza 87 (samobójcza)
Sędziował Miśkowicz. Żółte kartki: Drużkowski, Czyż - K. Borowiec, Pławecki, Giemza. Widzów 100.
GROM:
Wadowski - Rudek, Czesak, Wojnicki, Sacha (40 Fiksak) - Czyż, Drużkowski, Niewola, Witek - Gołąb, Robak.
PRZYBORÓW: Kosałka - Pławecki, Giemza, Wolsza, H. Borowiec - Dobrzański, Chamioła, G. Mika, K. Borowiec (55 Kondziołka) - R. Borowiec (87 Bolek), A. Mika (88 Kuk).

Grom Sufczyn na własnym boisku podejmował drużynę z Przyborowa. Po pierwszych minutach spotkania widać było, że goście przyjechali do Sufczyna powalczyć o pierwsze punkty w tym sezonie. Jednak to drużyna z Sufczyna bardzo szybko narzuciła rywalom swój styl gry, kilka razy groźnie atakując w pierwszych 15 minutach spotkania. W 19 minucie wynik spotkania otworzył Robak wykorzystując niezdecydowanie obrońców drużyny Przyborowa. Po strzeleniu bramki przez Grom Sufczyn, zawodnicy gości postanowili zaatakować, co opłaciło im się w 39 minucie, kiedy to po bardzo szybkiej kontrze bramkarza Gromu pokonał Mika Grzegorz. Remis to jednak nie był wynik, który zadowaliłby gospodarzy. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą odsłonę spotkania dwójkową akcję przeprowadzili Robak z bardzo aktywnym w tym meczu Gołębiem, który został faulowany w polu karnym. Sędzia bez wahania wskazał na wapno. Rzutu karnego na bramkę nie zamienił jednak Robak, bowiem piłkę zmierzającą pod poprzeczkę wybronił dobrze spisujący się w pierwszej połowie Kosałka.
Druga połowa zaczęła się od zmasowanych ataków na bramkę gości. Kilka minut po gwizdku prawą stroną przedarł się Witek, który zdołał dośrodkować na głowę Czyża, jednak ten posłał piłkę kilka centymetrów obok słupka. Z upływem minut widać było, że gracze  z Przyborowa opadają z sił. W 68 minucie bramkarz gości po strzale z 20 metrów Drużkowskiego wybił piłkę prosto pod nogi nadbiegającego Witka, który z 5 metrów nie pomylił się i posłał piłkę do siatki. Kilka minut później - w 73 minucie - po rzucie wolnym wykonywanym przez Niewolę piłkę pięknym strzałem głową w okienko posłał Robak, podwyższając tym samym wynik spotkania na 3-1. Goście w końcówce spotkania rzucili się do odrabiania strat jednak ich akcje kończyły się na obronie gromu. W tej formacji na wyróżnienie zasłużył Wojnicki, który w kilku bardzo groźnych sytuacjach ratował z opresji drużynę z Sufczyna pewnie interweniując. Tego dnia na bramce również spisywał się fenomenalnie Wadowski, który za każdym razem interweniował bardzo pewnie. Kiedy wszyscy zgromadzeni na stadionie w Sufczynie myśleli, że wynik spotkania jest ustalony, błyskotliwym rajdem popisał się Drużkowski i w sytuacji sam na sam z bramkarzem strzelił bramkę na 4-1. W 87 minucie w podobnej sytuacji znalazł się Witek, który postanowił dograć piłkę do nabiegających kolegów jednak tor lotu piłki przeciął Giemza kierując ją tym samym do własnej bramki.

SeBo (www.lksgromsufczyn.futbolowo.pl)

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty